Reprezentantki Polski wygrały 7:0 z Kosowem na zakończenie eliminacji Mistrzostw Świata w piłce nożnej. Niestety mimo okazałego wyniku nie udało im się wywalczyć miejsca, które dawałoby szansę na awans na Mundial. Ten z polskiej grupy wywalczyły Norweżki, a Belgijki wezmą udział w barażach. Biało-czerwonym zabrakło do tego dwóch punktów. W Lublinie bramki dla Polek w meczu z Kosowem strzelały: Ewa Pajor (3), Paulina Dudek, Klaudia Lefeld, Małgorzata Mesjasz i Kinga Kozak.
Zwycięstwo na otarcie łez
Jeszcze przed rozpoczęciem meczu mało kto wierzył w to, że Polki mogą włączyć się do walki o awans na Mundial. Wszystko dlatego, że w równoległym meczu Belgijki mierzyły się z najsłabszymi w grupie Ormiankami. Białe-czerwone miałyby szansę na awans do barażu, jeżeli tam Belgijki nie zdobyłyby choćby punktu. Tak się jednak nie stało i w drugim pojedynku również padł wynik 7:0. Tym samym zwycięstwo z reprezentacją Kosowa było mocnym akcentem na zakończenie eliminacji, jednak niewiele dało. Polki zajęły trzecie miejsce w grupie F ze stratą ośmiu punktów do Norweżek i dwóch do Belgijek. Kolejne miejsca zajęły: Albania, Kosowo i Armenia.
Pełna dominacja w Lublinie
Zgodnie z oczekiwaniami w Lublinie oglądaliśmy pełną dominację zawodniczek prowadzonych przez Ninę Patalon. Strzelanie rozpoczęło się już w 3. minucie, gdy do siatki trafiła Paulina Dudek, która popisała się pewnym uderzeniem piłki głową. W 13. minucie było już 2:0 po trafieniu Klaudii Lefeld. Zaledwie minutę później swoje konto strzeleckie w tym meczu otworzyła Ewa Pajor, która śrubuje rekord zawodniczki z największą liczbą trafień w historii reprezentacji Polski. Przed przerwą dołożyła jeszcze jedno trafienie, a przed nią na listę strzelców wpisała się Małgorzata Mesjasz.
Po przerwie Polki kontynuowały dobrą grę, jednak nieco zwolniło jej tempo. Efektem tego były tylko dwie bramki. Najpierw hattricka po strzale z rzutu karnego skompletowała Ewa Pajor, a wynik meczu na 7:0 ustaliła Kinga Kozak. Kibice zgromadzeni w Lublinie cieszyli się z dużej liczby bramek. Wierzymy, że to dobry prognostyk przed kolejnymi eliminacjami w wykonaniu Polek.
Polska – Kosowo 7:0 (5:0)