Za nami przedostatni sprawdzian przed mistrzostwami Europy. Polacy wygrali 3:1 z Ukrainą na PGE Narodowym w Warszawie. Spotkanie rozstrzygnęło się w pierwszej połowie. Biało-czerwoni już po 30. minutach prowadzili 3:0, a na listę strzelców wpisali się kolejno: Sebastian Walukiewicz, Piotr Zieliński i Taras Romanczuk. Rywali stać było tylko na honorowe trafienie. Cieniem na piątkowym meczu kładą się urazy Arkadiusza Milika i Tarasa Romanczuka. Ich występ na Euro 2024 stanął pod znakiem zapytania.
Obiecujący wynik przed mistrzostwami Europy
Reprezentacja Ukrainy to solidny przeciwnik, który nie tak dawno zremisował z Niemcami w meczu towarzyskim. W związku z tym w piątkowy wieczór na PGE Narodowym w Warszawie spodziewaliśmy się trudnej przeprawy. Michał Probierz zaskoczył składem i od pierwszych minut posłał do gry graczy, którzy na co dzień grają mniej. Z pewnością sparing z Ukrainą potraktował jako ostatni test przed ogłoszeniem kadry na mistrzostwa Europy. W pierwszej jedenastce znaleźli się m.in.: Łukasz Skorupski, Sebastian Walukiewicz, Michał Skóraś i Taras Romanczuk.
Spotkanie rozpoczęło się fatalnie. Już w drugiej minucie gry groźnie wyglądającej kontuzji doznał Arkadiusz Milik. W jego miejsce na murawie pojawił się debiutujący z orzełkiem na piersi Kacper Urbański. Niestety kontuzja może wykluczyć Milika z udziału w Euro 2024. W 11. minucie było 1:0. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Sebastian Szymański, a zamieszanie w polu karnym wykorzystał Sebastian Walukiewicz. Pięć minut później było 2:0, gdy do siatki trafił Piotr Zieliński. Nie minęło 30 minut, a było 3:0. Tym razem dośrodkowywał Michał Skóraś, a premierowe trafienie w kadrze zanotował Taras Romanczuk. Przed przerwą rywale odpowiedzieli honorową bramką Artema Dovbyka.
Po zmianie stron bramek już nie oglądaliśmy. Niestety w 60. minucie z urazem zszedł Romanczuk i jego występ na Euro 2024 również stanął pod znakiem zapytania. W drugiej połowie na boisku pojawili się: Robert Lewandowski, Bartosz Bereszyński, Jakub Moder, Tymoteusz Puchacz i kolejny z debiutantów – Jakub Kałuziński. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i Polacy wygrali 3:1, notując obiecujący występ w przedostatnim sprawdzianie przed mistrzostwami Europy 2024.
Polska – Ukraina 3:1 (3:1)
Kto znajdzie się w kadrze na Euro?
Michał Probierz ma trudny orzech do zgryzienia. Do północy musi podać listę zawodników, którzy zostaną zgłoszeni do gry w mistrzostwach Europy 2024. Wydaje się, że na tej liście zabraknie Arkadiusza Milika, który prawdopodobnie nabawił się urazu kolana. Pod znakiem zapytania stoi wpisanie na listę Tarasa Romanczuka, który także zszedł z urazem. Na Euro pojedzie 26 graczy. Niedługo poznamy ich nazwiska. Później Polaków czeka jeszcze mecz towarzyski z Turcją, który odbędzie się 10 czerwca w Warszawie.