Za nami emocjonujące okienko transferowe w piłce nożnej. Nie brakowało w nim prawdziwych hitów. W tym artykule przyjrzymy się, jak w letnim okienku radziły sobie kluby Premier League i jakich zawodników ściągnęły. Poznaj najciekawsze transfery Premier League przed kampanią 2024/2025.
Transfery Premier League 2024
Od lat to właśnie transfery Premier League najmocniej elektryzują kibiców piłkarskich. Jest to związane z tym, że siła nabywcza angielskich zespołów jest bardzo wysoka. Dysponują one budżetami, o jakich może pomarzyć wiele klubów z innych lig z TOP 5 w Europie. To sprawia, że mogą pozwolić sobie na wysokie transfery, a co roku do Anglii trafiają gwiazdy światowej piłki.
Najwyższe transfery wewnątrz Premier League ostatniego okienka to:
- Dominic Solanke (Anglia) z Bournemouth do Tottenham za 63,4 mln euro
- Pedro Neto (Portugalia) z Wolverhampton do Chelsea za 60 mln euro
- Amadou Onana (Belgia) z Everton do Aston Villa za 59,35 mln euro
- Max Kilman (Anglia) z Wolverhampton do West Ham United za 47,5 mln euro
- Georginio Rutter (Francja) z Leeds United do Brighton za 46,7 mln euro
- Ian Maatsen (Holandia) z Chelsea do Aston Villa za 44,5 mln euro
- Archie Gray (Anglia) z Leeds United do Tottenham za 41,25 mln euro
- Elliot Anderson (Anglia) z Newcastle United do Nottingham Forest za 41,2 mln euro
- Kiernan Dewsburry-Hall (Anglia) z Leicester City do Chelsea Londyn za 35,4 mln euro
- Yankuba Minteh (Gambia) z Newcastle United do Brighton za 35 mln euro
Najwyższe transfery przychodzące spoza Premier League ostatniego okienka to:
- Leny Yoro (Francja) z LOSC Lille do Manchester United za 62 mln euro
- Joao Felix (Portugalia) z Atletico Madryt do Chelsea za 52 mln euro
- Manuel Ugarte (Urugwaj) z PSG do Manchester United za 50 mln euro
- Riccardo Calafiori (Włochy) z Bologna FC do Arsenal FC za 45 mln euro
- Matthijs de Light (Holandia) z Bayern Monachium do Manchester United za 45 mln euro
- Joshua Zirkzee (Holandia) z Bologna FC do Manchester United za 42,5 mln euro
- Evanilson (Brazylia) z FC Porto do Bournemouth za 37 mln euro
- Igor Thiago (Brazylia) z Club Brugge do Brentford za 33 mln euro
- Mikel Merino (Hiszpania) z Real Sociedad do Arsenal FC za 32 mln euro
- Mats Wieffer (Holandia) z Feyenoord Rotterdam do Brighton za 32 mln euro
Najwyższe transfery wychodzące z Premier League ostatniego okienka to:
- Julian Alvarez (Argentyna) z Manchester City do Atletico Madryt za 75 mln euro
- Moussa Diaby (Francja) z Aston Villa do Al-Ittihad za 60 mln euro
- Michael Olise (Francja) z Crystal Palace do Bayern Monachium za 53 mln euro
- Douglas Luiz (Brazylia) z Aston Villa do Juventus za 51,5 mln euro
- Joao Palhinha (Portugalia) z Fulham do Bayern Monachium za 51 mln euro
- Conor Gallagher (Anglia) z Chelsea do Atletico Madryt za 42 mln euro
- Ivan Toney (Anglia) z Brentford do Al-Ahli za 42 mln euro
- Moussa Niakhate (Senegal) z Nottingham Forest do Olympique Lyon za 31,9 mln euro
- Scott McTominay (Szkocja) z Manchester United do SSC Napoli za 30,5 mln euro
- Romelu Lukaku (Belgia) z Chelsea do SSC Napoli za 30 mln euro
Transferowe cele klubów Premier League na 2024
Transferowe cele klubów Premier League na sezon 2024/2025 w dużej mierze uzależnione były od tego, jak dane drużyny spisywały się w minionej kampanii. Oczywiście beniaminkowie nie mogli pozwolić sobie na tyle wzmocnień, co drużyny z czołówki. Z drugiej strony Manchester City i Liverpool FC nie szalały z wydatkami. To potwierdza, że już teraz mają mocne kadry, które wymagają drobnej kosmetyki.
Arsenal ściągnął trzech znaczących graczy, w tym dwóch, którzy z dobrej strony spisali się na mistrzostwach Europy 2024. Mowa o Riccardo Calafiorim i Mikelu Merino. Do tego między słupki ma wskoczyć David Raya. Zdecydowanie bardziej aktywne były Chelsea i Manchester United. Zespoły te od kilku lat poszukują sposobu na to, aby znów doskoczyć do zespołów bijących się o najwyższe cele. Po tym, jak z Tottenhamem pożegnał się Harry Kane, władze Tottenhamu szukają dla niego zastępstwa. Nie jest to łatwe zadanie. Nie dziwi więc, że tylko w tym okienku do klubu trafili tacy napastnicy jak: Dominic Solanke czy Archie Gray. Ponadto melodią przyszłości ma być atakujący Min-hyeok Yang z Korei Południowej.
Na dłużej w czołówce chce zagościć Aston Villa, stąd też nie próżnowała na rynku transferowym i dokonała wielu transferów. Czy to wystarczy do tego, aby ekipa Unaia Emery’ego znów biła się o Ligę Mistrzów? Czy w tym sezonie Premier League transfery będą miały duży wpływ na układ ligowej tabeli, czy jednak kluczowi będą gracze już znajdujący się w kadrach angielskich ekip? Odpowiedź na to pytanie uzyskamy już za kilka miesięcy.
W trakcie okienka spekulowano jeszcze o kilku dużych transferach. Największym wydawało się przejście Nigeryjczyka Victora Osimhena z SSC Napoli do Chelsea. Przeprowadzka nie wypaliła, a w konsekwencji zawodnik trafił do rezerw Napoli i czeka go kilka trudnych miesięcy. Innym niedoszłym transferem jest przejście Anthony’ego Gordona z Newcastle United do Arsenalu. Ostatecznie Anglik pozostał w swoim dotychczasowym klubie.
Podsumowanie transferów Premier League 2024
W Premier League transfery z reguły są wyższe, niż w pozostałych topowych ligach Europy. Jest to związane z pozycjonowaniem angielskich klubów na arenie międzynarodowej. Zespoły z czołówki ligowej tabeli mogą pozwolić sobie na nieco więcej. Małym zaskoczeniem jest jednak to, że Liverpool FC nie przeprowadził żadnego transferu, który mieściłby się w czołówce Premier League. Z drugiej strony drużyna ta ma ustabilizowaną kadrę. Podobna sytuacja występuje w Manchesterze City. Duży ruch panował za to w Manchesterze United i Chelsea, które chcą powrócić do ścisłej czołówki Premier League.
Najwięcej pieniędzy w okienku transferowym wydał klub Chelsea, który na transfery przeznaczył aż 238,5 mln euro. Kluczowe wzmocnienia to: Pedro Neto, Joao Felix, Kiernan Dewsbury-Hall, Filip Jorgensen i Mike Penders. Najmniej na transfery wydał klub Manchester City i było to 25 mln euro. Najwięcej na transferach piłkarzy w zakończonym okienku zarobiła drużyna Chelsea i było to 175 mln euro. Dla porównania zdecydowanie najmniej zarobiło Ipswich Town, które za wszystkich wytransferowanych graczy zgarnęło zaledwie 1,65 mln euro.
Jedno jest pewne, przed nami bardzo ciekawy sezon, który powinien wykreować kolejnych ciekawych zawodników. Z niecierpliwością czekamy na to, co zaprezentują poszczególne kluby. Czy wydatki na transfery przełożą się na ich dyspozycję na boisku? Przekonamy się o tym już w najbliższych miesiącach.