Saga dobiegła końca. Wojciech Szczęsny został oficjalnie zaprezentowany jako piłkarz FC Barcelony. Tym samym po 36. dniach powrócił ze sportowej emerytury i dołączył do jednego z najlepszych klubów w historii piłki nożnej. To wielkie wydarzenie nie tylko dla Szczęsnego, ale również dla całej polskiej piłki. Wojciech Szczęsny w stolicy Katalonii dołączy do Roberta Lewandowskiego.
Szybki powrót z emerytury
Pod koniec sierpnia Wojciech Szczęsny zadziwił cały piłkarski świat. Dokładnie 27 sierpnia 2024 roku poinformował o tym, że kończy swoją piłkarską karierę. Niewiele wcześniej rozwiązał kontrakt z Juventusem, będąc w kwiecie wieku i na szczycie. Bez wątpienia należał do najlepszych bramkarzy na świecie. Tym bardziej dziwiła jego decyzja o tym, że kończy karierę. Na szczęście nie musieliśmy długo czekać na jego powrót. Emerytura sportowa Wojciecha Szczęsnego trwała zaledwie 36 dni.
Wielki transfer Wojciecha Szczęsnego
To jeden z największych transferów w historii polskiej piłki nożnej. Wojciech Szczęsny wraca z emerytury po to, aby podpisać kontrakt z wielką FC Barceloną. Zastąpi w niej między słupkami kontuzjowanego Marca-Andre ter Stegena. Władze FC Barcelony w trybie pilnym poszukiwały zastępstwa. Padło na Wojciecha Szczęsnego. To najlepszy bramkarz, który dostępny był jako wolny agent. Nie przeszkodziła w tym nawet jego piłkarska emerytura. Klubom pokroju FC Barcelony się nie odmawia, co potwierdziła sytuacja naszego bramkarza.
Oficjalne podpisanie kontraktu z FC Barceloną miało miejsce 2 października 2024 roku. Polak będzie grał w nowym klubie z numerem 25 na bluzie bramkarskiej. W stolicy Katalonii dołączy do Roberta Lewandowskiego, który jest liderem strzelców La Ligi. FC Barcelona to lider tabeli, który w tym sezonie chce wywalczyć tytuł mistrzowski. Umowa Wojciecha Szczęsnego będzie obowiązywała do końca sezonu. Pozostaje nam czekać na oficjalny debiut Wojciecha Szczęsnego w nowych barwach. Wiele wskazuje na to, że ten nastąpi po przerwie reprezentacyjnej. Wówczas Blaugranę czekają ligowe starcia z Sevillą i Realem Madryt, a także w Lidze Mistrzów z Bayernem Monachium.