STS KOD PROMOCYJNY

Chorwacja – Dania 26:32. Duńczycy znów najlepsi na świecie

Autor: Łukasz Głębocki
Strona głównaPiłka ręcznaMŚ piłkarzy ręcznychChorwacja – Dania 26:32. Duńczycy znów najlepsi na świecie

W ostatnich latach w piłce ręcznej jedno jest pewne. Mistrzami świata regularnie zostają Duńczycy. Tak samo było w tym roku, gdy w wielkim finale pokonali oni aż 32:26 Chorwatów. Dla reprezentacji Danii to czwarty triumf w mistrzostwach świata z rzędu. Ich fantastyczna seria zaczęła się w 2019 roku. Na najniższym stopniu podium stanęli Francuzi, którzy po dramatycznym meczu pokonali Portugalczyków. Polacy zajęli odległe 25. miejsce.

Jednostronny finał na korzyść Duńczyków 

W niedzielny wieczór w norweskim Oslo pisała się historia piłki ręcznej. Finał pomiędzy Danią i Chorwacją zapowiadał się ciekawie. Ci pierwsi mogli przejść do historii jako jedyna drużyna, która wygrała cztery mundiale z rzędu. Duńczycy mogli liczyć na żywiołowy doping swoich kibiców, którzy tłumnie odwiedzili stolicę Norwegii. Ich ulubieńcy nie zawiedli. 

Finał od początku do końca toczył się pod dyktando faworytów. Duńczycy szybko odskoczyli na kilka bramek przewagi i zyskali pełną kontrolę. Zrobiło się 4:1. Do końca pierwszej partii wynik oscylował w granicach 2-4 bramek przewagi. Na przerwę Duńczycy schodzili przy pewnym prowadzeniu 16:12. Chorwaci byli w trudnej sytuacji i nie zdołali odwrócić losów meczu. Od początku drugiej połowy rosła dominacja obrońców tytułu. Szybko wyszli na 24:14 i było wiadomo, że nic złego im się już nie przytrafi. W końcówce gracze z Bałkanów nieco zmniejszyli rozmiary porażki i skończyło się 26:32. Duńczycy po raz czwarty z rzędu i jednocześnie czwarty w swojej historii zostali mistrzami świata

Chorwacja – Dania 26:32 (12:16)

Francuzi z brązem. Dla Polaków to turniej do zapomnienia

W małym finale Francuzi rywalizowali z Portugalczykami, którzy po raz pierwszy dotarli do czołowej czwórki. Spotkanie było zacięte. Jego losy ważyły się do ostatnich sekund. Ostatecznie przeważyło doświadczenie Trójkolorowych, którzy wygrali 35:34. Już dawno opadły emocje związane z udziałem Polaków w turnieju mistrzowskim. Nasi zawodnicy spisali się fatalnie i odpadli już w rundzie wstępnej. Później grali z outsiderami i zajęli odległe 25. miejsce

Łukasz Głębocki
Łukasz Głębocki
Od dziecka pasjonował mnie sport i nieprzerwanie trwa to do dziś. Przygodę z piłką nożną przerwały mi jednak urazy. Przez kilka lat pracowałem w piłkarskich gabinetach. Jestem absolwentem m.in. kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna i o sporcie mogę pisać, a także mówić godzinami.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Terminarz PGE Ekstraligi 2024. Kiedy rusza najlepsza żużlowa liga na świecie?

Przed nami kolejne wielkie żużlowe emocje. Poznaliśmy już terminarz PGE Ekstraligi na sezon 2024. Pierwsze starcie nadchodzącego sezonu już 12 kwietnia. Wówczas odbędą się...

Damian Mieczkowski vs. Bartosz Kurek na gali XTB KSW 104

Władze KSW nie próżnują. Znamy kolejne zestawienie gali XTB KSW 104 w Gorzowie Wielkopolskim. Damian Mieczkowski zmierzy się z Bartoszem Kurkiem. Pierwszy wraca do...