Na 13. miejscu swój udział w Mistrzostwach Europy u-20 w piłce ręcznej zakończyli reprezentanci Polski. Udanie zakończyli zmagania w Portugalii, ponieważ wygrali dwa ostatnie spotkania w ramach walki o miejsca 13-16. Podopieczni trenera Zymunta Kamysa solidnie zaprezentowali się w europejskiej elicie po awansie z dywizji B. W ostatnim meczu po rzutach karnych pokonali Chorwatów.
Pechowe losowanie fazy grupowej
Bez dwóch zdań Polacy mogą mówić o pechowym losowaniu fazy grupowej. W niej trafili na gospodarzy Portugalczyków, mocnych Hiszpanów i Norwegów. Niestety Polacy przegrali dwa pierwsze spotkania z Portugalią i Hiszpanią i stracili szanse na awans do ćwierćfinału. Co ciekawe, ich pogromcy grupowi awansowali później do wielkiego finału turnieju, czyli biało-czerwoni przegrali z najlepszymi w Europie. Ostatni mecz tej fazy biało-czerwoni wygrali z Norwegami, co dało im prawo gry z teoretycznie słabszymi rywalami w ramach walki o miejsca 9-16.
Dwie porażki i gra o 13. miejsce
Niestety w walce o miejsca Polacy przegrali dwa pierwsze spotkania. Najpierw ulegli 26:29 Słoweńcom, a następnie 32:38 szczypiornistom z Wysp Owczych. Ta ostatnia porażka przesądziła o tym, że biało-czerwoni stracili szanse na walkę o miejsca 9-12. Ostatecznie przyszło walczyć im o pozycję 13-16. Na szczęście tu wygrali dwa mecze, w tym najpierw pokonali 30:26 Czarnogórców. Niezwykłe emocje towarzyszyły kibicom i reprezentantom Polski w ostatnim ich meczu na Mistrzostwach Europy w Portugalii. O 13. miejsce zagrali z Chorwatami. Po regulaminowym czasie gry był remis 29:29 i o wszystkim zadecydowały rzuty karne. Te lepiej wykonywali Polacy i wygrali 4:2, dzięki czemu zajęli 13. miejsce na turnieju. Przed meczem faworytami byli Chorwaci, dlatego zwycięstwo biało-czerwonych można uznać za miłą niespodziankę. Co ciekawe w barwach ostatnich rywali Polaków zagrał m.in. Noa Zubac, czyli zawodnik Łomży Industrii Kielce, który najbliższy sezon spędzi na wypożyczeniu w Gwardii Opole.