Kacper Stokowski udanie zakończył udział biało-czerwonych pływaków w zawodach Pucharu Świata w Indianapolis. Na pływalni w Stanach Zjednoczonych zajął drugie miejsce na 100 metrów grzbietem. Tym samym udało mu się stanąć na podium po tym, jak dwukrotnie był tego bliski. Na dystansie 100 metrów grzbietem musiał uznać wyższość świetnie dysponowanego w ostatnich tygodniach Shaine Casasa ze Stanów Zjednoczonych. Trzecie miejsce zajął Ryan Murphy.
Emocje do samego końca
Wyścig finałowy z udziałem Polaka był bardzo emocjonujący. Głównym faworytem do zwycięstwa był Shaine Casas, który w ostatnich tygodniach spisuje się znakomicie i śrubuje najlepsze wyniki na świecie. Od początku Kacper Stokowski pokazał się z dobrej strony. Walka o złoty medal toczyła się do ostatnich metrów, jednak ostatecznie Amerykanin był lepszy o zaledwie 0,23 sekundy. Kacper Stokowski zajął drugie miejsce, co jest jego kolejnym podium w tym sezonie Pucharu Świata. Trzecie miejsce na dystansie 100 metrów grzbietem zajął Ryan Murphy. Dopiero na 22. miejscu został sklasyfikowany Mikołaj Malec.
Katarzyna Wasick tuż za podium
Po wygranej na dystansie 50 metrów stylem dowolnym Katarzyna Wasick miała nadzieje na kolejny dobry rezultat na dystansie dwukrotnie dłuższym. Niestety finiszowała na czwartym miejscu, a do podium zabrakło jej zaledwie 0,17 sekundy. Indianapolis będzie jednak dobrze wspominać, bo dwa dni wcześniej zdobyła złoto i pobiła rekord Polski na 50 metrów stylem dowolnym. W niedzielę musiała uznać wyższość Siobhan Bernadette Haughey z Hongkongu, Madison Wilson z Australii oraz Abbey Weitzel. Na tym samym dystansie miała startować Dominika Kossakowska, jednak nie pojawiła się na pływalni. Niestety na 200 metrów stylem zmiennym słabo poszło Alicji Tchórz. Doświadczona pływaczka z Polski została zdyskwalifikowana i straciła szansę na awans do ścisłego finału.
Wydarzeniem dnia był strat Amerykanki Katie Ledecky, która pobiła rekord świata na 800 metrów stylem dowolnym. Wynosi on obecnie 7:57,42.