Spurs bez chorego trenera Gregga Popovicha na ławce przegrali z Los Angeles Lakers, którzy grali bez LeBrona Jamesa. Jeremy Sochan rzucił 12 punktów.
Reprezentant Polski przebywał na parkiecie ponad 26 minut i trafił 6 z 14 rzutów. 19-letni Sochan zaliczył jeszcze sześć zbiórek, w tym trzy ofensywne, a także asystę, trzy przechwyty i dwa faule. Jednak najszerzej komentowane było zagranie Russella Westbrooka, który przypadkowo lub nie, uderzył reprezentant Polski piłką w twarz. Wielu dopatruje się rewanżu za prześmiewczą wypowiedź Sachana dotyczącą Westbrooka przed startem sezonu.
Lakers okazali się dużo lepsi od Spurs i wygrali 123:92. To piąta porażka San Antonio z rzędu, którzy obecnie mają bilans 6:12.
Kolejny mecz Spurs z Sochanem w składzie zagrają w nocy ze środy na czwartek, a ich przeciwnikiem będą New Orleans Pelicans. W kolejny weekend do Teksasu zawitają Lakersi, którzy zagrają dwa mecze wyjazdowe. Dla Spurs i Sochana będzie to świetna okazja do rewanżu.