Jastrzębski Węgiel rozegrał kolejny solidny mecz w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Polski zespół już wcześniej był pewny awansu do ćwierćfinału rozgrywek. Na zakończenie fazy grupowej mierzył się z niemieckim SVG Luneburg i nie było niespodzianki. Przed własną publicznością mistrzowie Polski pewnie wygrali 3:0. Fazę grupową kończą z kompletem zwycięstw.
Spokojna gra przed własną publicznością
W ostatnich latach Jastrzębski Węgiel należy do najlepszych drużyn w Europie. Dwa razy z rzędu grał w wielkim finale Ligi Mistrzów, jednak nie udało się go wygrać. W tym roku mistrzowie Polski też mierzą wysoko i już wcześniej zapewnili sobie awans do ćwierćfinału rozgrywek. Na zakończenie rywalizacji w grupie E mierzyli się u siebie z niemieckim SVG Luneburg. Mecz na wyjeździe wygrali 3:1 i znów byli faworytami.
Zgodnie z oczekiwaniami mecz od początku układał się po myśli podopiecznych Marcelo Mendeza. Pierwszego seta zaczęli bardzo mocno i szybko odskoczyli na kilka punktów przewagi. Później kontynuowali pewną i przede wszystkim skuteczną grę. Wygrali 25:16. Dwie kolejne partie były nieco bardziej wyrównane, choć wciąż wyraźna przewaga była po stronie gospodarzy. Było widać różnicę w poziomie gry obu zespołów. W drugim secie nieco lepiej zaczęli rywale, jednak wszystko szybko wróciło do normy i skończyło się 25:20. Podobny przebieg miała trzecia partia, która zakończyła się wynikiem 25:21. Zwycięstwo Jastrzębskiego Węgla ani przez moment nie było zagrożone.
Jastrzębski Węgiel – SVG Luneburg 3:0 (25:16, 25:20, 25:21)
Jastrzębski Węgiel celuje w Final Four
Po kilku latach władze CEV powróciły do formuły Final Four Ligi Mistrzów. Jastrzębianie już dwukrotnie w niej grali w latach 2011 i 2014. Za drugim razem zajęli trzecie miejsce. Na koncie mają też dwa przegrane finały Ligi Mistrzów z dwóch ostatnich sezonów. Wciąż czekają na premierowe zwycięstwo. Czy w sezonie 2024/2025 przyjdzie przełamanie? Już niedługo mistrzowie Polski poznają swojego ćwierćfinałowego rywala. Na tym etapie są też PGE Projekt Warszawa i Aluron CMC Warta Zawiercie.