Siatkarki wciąż niepokonane! Tym razem wygrały z Dominikaną!

Reprezentacja Polski w siatkówce kobiet kontynuuje zwycięską serię. W spotkaniu otwierającym drugi turniej Ligi Narodów w Hongkongu zespół Stefano Lavariniego po ciekawym widowisku pokonał Dominikanę 3:1 (25:23, 30:28, 23:25, 25:17). Dzięki temu wynikowi Polki z kompletem zwycięstw są liderkami tabeli głównej tegorocznej edycji Ligi Narodów.

Świetne widowisko na hali w Hongkongu

W pierwszej partii polskie siatkarki wyszły już na prowadzenie 24:20 i wydawało się, że pewnie zakończą rywalizację. W tym momencie jednak seria błędów drużyny Stefano Lavariniego i skutecznych kontr naszych przeciwniczek doprowadziły do obrony trzech piłek setowych. Na szczęście po ataku Olivii Różański udało się wykorzystać tą czwartą i ostatecznie to my objęliśmy prowadzenie 1:0.

Kolejny set był iście dramatyczny, bo został rozstrzygnięty dopiero w grze na przewagi. Dominikanki prowadziły 28:27, jednak w tym momencie to nasze rodaczki zdołały wygrać trzy akcje z rzędu i przechylić szalę zwycięstwa w drugiej partii na swoją stronę.

Trzeci set praktycznie nie różnił się od poprzednich, bo gra toczyła się „punkt za punkt”, szczególnie w końcówce rywalizacji. Jedyną różnicą w porównaniu do poprzednich partii był fakt, że tym razem wygrały Dominikanki – 25:23.

Ten wynik nie wpłynął jednak na jakość gry Polek, bo w czwartym secie zdecydowanie potwierdziły swoją świetną dyspozycję. Od stanu 8:4 udawało im się utrzymywać kilkupunktową przewagę, by ostatecznie wygrać 25:17 w tej partii, a w całym spotkaniu 3:1.

Nie dziwi to, że głównymi aktorkami wtorkowego widowiska były Magdalena Stysiak i wspomniana Olivia Różański. Obie panie zdobyły odpowiednio 28 i 19 punktów.

Pokonały Dominikanę, dominują w Lidze Narodów

Zwycięstwo z Dominikankami było dla Polek piątym z rzędu na tegorocznej Lidze Narodów. Poprzednie 4 mecze wygrały kolejno z Kanadyjkami, Włoszkami, Tajkami i Serbkami na turnieju w Antalyi (Turcja). A propos, już w czwartek 15 czerwca drużyna Stefano Lavariniego zmierzy się w Hongkongu z reprezentacją Turcji. Nie mamy nic przeciwko kontynuacji zwycięskiej passy!