Nikola Grbić ogłosił kadrę reprezentacji Polski na zbliżający się turniej finałowy Ligi Narodów, który odbędzie się na Ergo Arenie w Gdańsku. W składzie znalazła się większość oczekiwanych nazwisk. Polacy rozpoczną zmagania w czwartek 20 lipca o 20:00. Rywalami w ćwierćfinale będą Brazylijczycy.
Są (prawie) wszyscy
W kadrze nie brakuje czołowych polskich zawodników, m.in. Bartosza Kurka, Aleksandra Śliwki, Bartosza Bednorza czy doświadczonego libero Pawła Zatorskiego.
Jedynym drobnym zaskoczeniem jest brak powołania dla środkowego Karola Kłosa, który był częścią drużyny na niedawnym turnieju na Filipinach kończącym zmagania w fazie zasadniczej Ligi Narodów. Polacy wygrali tam wszystkie cztery mecze i wydawało się, że Nikola Grbić może być zadowolony z postawy całego swojego zespołu.
Przyjmujący za środkowego
W mediach sportowych rozgorzała ostatnio dyskusja na temat tego, kto ma zostać czwartym przyjmującym w naszej drużynie obok Bartosza Bednorza, Wilfredo Leona i Aleksandra Śliwki. Eksperci analizowali wady i zalety Tomasza Fornala i Kamila Semeniuka.
Ostatecznie Nikola Grbić zdecydował się na umieszczenie w kadrze obydwóch zawodników, co oznacza, że łącznie zostało powołanych pięciu przyjmujących. Ze względu na tę decyzję zabrakło miejsca dla czwartego środkowego, którym byłby Karol Kłos.
Gramy o pierwszy triumf w Lidze Narodów
Polacy jeszcze nigdy nie zostali najlepszym zespołem Ligi Narodów. Jak dotąd mamy na swoim koncie srebrne medale z 2021 r. i zeszłoroczne brązowe krążki. Liczymy na to, że na własnym gruncie uda się nareszcie sięgnąć po złoto.
Mecz Polski z Brazylią będzie ostatnim ćwierćfinałem turnieju w Gdańsku. W środę Amerykanie zagrają z Francuzami (17:00), a Włosi z Argentyńczykami (20:00). Przed naszym meczem w czwartek zaplanowano starcie dwóch rewelacji turnieju – Japonii i Słowenii (17:00).
Półfinały zostaną rozegrane w sobotę 22 lipca, a mecz o 3. miejsce i wielki finał dzień później.