Choć tym razem zabrakło go na etapowym podium, to jednak Eryk Goczał utrzymał pozycję wicelidera Rajdu Dakar 2023 po piątym etapie. Zawodnik Energylandia Rally Team do mety dojechał na ósmym miejscu, jednak jego strata wyniosła niewiele ponad siedem minut. To pozwoliło mu na utrzymanie drugiego miejsca w generalce. Przed nim finiszowali jego ojciec Marek Goczał i wujek Michał Goczał.
Wyrównana jazda i dalsze miejsce Eryka Goczała
Piąty etap rozgrywany był w dobrych warunkach do jazdy. Dzięki temu oglądaliśmy szybką i wyrównaną jazdę, a różnice pomiędzy najlepszymi zawodnikami były niewielkie. Eryk Goczał w duecie z pilotem Hiszpanem Oriolem Meną zajęli ósme miejsce, jednak do etapowego zwycięzcy Baciuski z Litwy stracili niewiele ponad siedem minut. Dzięki temu w klasyfikacji generalnej 18-letni Eryk Goczał utrzymał pozycję lidera po 5. etapach Rajdu Dakar 2023. Stracił jednak ponad 2,5 minuty do prowadzącej pary de Oliveira i Justo. Obecnie dystans między tymi załogami w klasie SSV wynosi 0:16:45. Jednocześnie Litwin Baciuska zbliżył się do Polaka na niewiele ponad 3,5 minuty.
Równa jazda pozostałych załóg Energylandia Rally Team
Na piątym etapie oglądaliśmy równą jazdę pozostałych załóg reprezentujących Energylandia Rally Team. Najlepiej poszło Markowi Goczałowi z pilotem Maciejem Martonem. Ojciec Eryka zajął szóste miejsce ze stratą 0:04:43 do najlepszych. Dzięki temu przesunął się w klasyfikacji generalnej na piąte miejsce. Tuż za nim finiszował wujek Eryka Michał Goczał, który jedzie z pilotem Szymonem Gospodarczykiem. Oni do najlepszej załogi na piątym etapie stracili 0:05:12. W klasyfikacji generalnej zajmują wysokie szóste miejsce. Tym samym po pięciu etapach Rajdu Dakar 2023 w pierwszej szóstce znajdują się aż trzy duety Energylandia Rally Team.
Już w piątek 6 stycznia przed zawodnikami kolejny etap. Tym razem będą rywalizowali na trasie z Hail do Al Dawadimi, która liczy ponad 876 kilometrów. W tym znajduje się odcinek specjalny o długości 465 kilometrów.