Krzysztof Włodarczyk, a więc były mistrz świata organizacji WBC i IBF w wadze junior ciężkiej, 29 października wróci na ring bokserski. Dla pięściarza będzie to powrót między liny po niemalże rocznej przerwie, podczas której przez pół roku przebywał w zakładzie karnym.
„Diablo” – jeden z najbardziej znanych polskich bokserów
Krzysztof Włodarczyk bez wątpienia należy do grona najbardziej znanych, a zarazem utytułowanych polskich pięściarzy. „Diablo” w przeciągu dotychczasowej kariery odbył aż 65 walk, z czego wygrał aż 60 z nich, ponosząc przy tym cztery porażki i raz remisując. Od momentu debiutu na profesjonalnym ringu bokser urodzony w Warszawie odnosił pasmo sukcesów.
Największym wyczynem Włodarczyka nie było jednak zdobycie dwóch mistrzowskich pasów, a sześciokrotna obrona tytułu mistrza świata WBC. Nikt nie był w stanie odebrać tego prestiżowego trofeum Polakowi przez ponad cztery lata, co tylko podkreśla jego kunszt w szczycie formy.
Powrót po niespełna roku i problemy z prawem
Włodarczyk wystąpi 29 października na gali Knockout Boxing Night 25, która odbędzie się w Zakopanem. Jego przeciwnik nie jest jednak jeszcze znany. Bardzo prawdopodobne, że „Diablo” stoczyłby on swoją kolejną walkę już wcześniej, jednak 41-latek ponownie złamał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który został na niego uprzednio nałożony. Wskutek tego odesłany został do zakładu karnego, w którym musiał przebywać sześć miesięcy – od lutego do lipca bieżącego roku.
Praca nad powrotem do formy
„Diablo” nie zamierza jednak odwieszać rękawic na kołek i zapowiada, że w boksie zawodowym chce jeszcze powalczyć o najwyższe cele. W swoich wypowiedziach podkreślał, że podczas pobytu w zakładzie penitencjarnym dbał jak mógł o formę i nie zapominał o treningu. W trakcie najbliższych tygodni bokser będzie intensywnie przygotowywał się do swojego najbliższego pojedynku.