Podczas minionej gali UFC w Salt Lake City zwycięstwo odniósł Marcin Tybura. Polak wygrał wskutek decyzji sędziowskiej z faworyzowanym Alexanderem Romanovem i tym samym zadał mu pierwszą porażkę w karierze.
Powrót po ciężkiej pierwszej rundzie
Marcin Tybura (23-7) po ciężkiej przeprawie dopisał do swojego rekordu kolejne zwycięstwo. Przeciwnik Polaka, Alexander Romanov (16-1), odniósł tym samym pierwszą w karierze porażkę. Bój był jednak naprawdę wyrównany, a pierwsza runda padła zdecydowanym łupem reprezentanta Mołdawii. W drugiej odsłonie pojedynku wydawało się natomiast, że Romanov zaczęło brakować energii, co skrupulatnie wykorzystał zawodnik urodzony w Uniejowie. Tybura był aktywniejszy w drugiej i trzeciej rundzie, które sędziowie orzekli na jego korzyść. Polak wygrał większościową decyzją.
Czy następny przeciwnik będzie z czołówki?
W takich okolicznościach Marcin Tybura wrócił na zwycięski szlak po porażce z renomowanym ciężkim Alexanderem Volkovem. Istnieje zatem duża szansa, że następnym rywalem reprezentanta Polski będzie zawodnik z czołówki wagi ciężkiej UFC. Polak obecnie zajmuje 11. miejsce w klasyfikacji najlepszych zawodników swojej dywizji.
Miniony weekend pod znakiem MMA
W miniony weekend działo się bardzo dużo w świecie polskiego MMA. Oprócz batalii Marcina Tybury, Marcin Held odniósł widowiskowe zwycięstwo w PFL, a także miała miejsce gala KSW 73.