Nie dojdzie do hitowego starcia Pawła Stępnia z Brytyjczykiem Callumem Smithem, która miała się odbyć 11 marca w Liverpoolu. Dla Polaka miała to być najważniejsza walka w dotychczasowej karierze, a Smith traktował ją jako przystanek w drodze po walkę o tytuł mistrzowski. Ostatecznie na tydzień przed planowanym pojedynkiem z powodu kontuzji Smith się z niego wycofał. Na ten moment nie wiemy, czy Paweł Stępień powalczy w Liverpoolu z innym przeciwnikiem.
Czy Paweł Stępień wystąpi w Liverpoolu?
Pojedynek Pawła Stępnia (18-0-1, 12 KO) z Callumem Smithem (29-1, 21 KO) miał być starciem wieczoru gali organizowanej 11 marca w Liverpoolu. Już wiemy, że do niej nie dojdzie. Podczas ostatniej fazy przygotowań Brytyjczyk doznał kontuzji, która wyklucza go z treningów na około 8 tygodni. Tym samym ze względów zdrowotnych nie jest w stanie skrzyżować rękawic z Polakiem. Paweł Stępień może mówić o sporym pechu. Walka z Callumem Smithem była dla niego dużą szansą na pokazanie się szerszej publiczności, a być może nawet na sprawienie niespodzianki i postawienie się faworyzowanemu rywalowi.
Na ten moment nie wiemy, czy Paweł Stępień w ogóle wejdzie do ringu w sobotę. Do gali pozostało już tylko kilka dni i wciąż nie ma informacji, co do ewentualnego zastępstwa dla Calluma Smitha. Promotor Polaka Andrzej Wasilewski potwierdził, że rozmowy na ten temat trwają i niczego nie można wykluczyć. Walka w Liverpoolu miała być powrotem Pawła Stępnia na ring po kilku miesiącach. W swoim ostatnim pojedynku w sierpniu ubiegłego roku pokonał w Mrągowie na punkty Iago Kizirię z Gruzji. Callum Smith po wyleczeniu kontuzji ma stanąć do walki o tytuł mistrza świata z Arturem Beterbijewem (19-0, 19 KO).
Nowa walka wieczoru
Pod nieobecność Calluma Smitha organizatorzy gali musieli wybrać inne starcie wieczoru. Walką wieczoru został pojedynek Diego Pacheco (17-0, 14 KO) z Jackiem Cullenem (21-3-1, 9 KO). Paweł Stępień miał być jedynym Polakiem walczącym na gali w Liverpoolu.