Aż pięć rekordów Polski pobili polscy łyżwiarze szybcy pierwszego dnia zawodów Pucharu Świata w short tracku, które odbywają się w Salt Lake City. Rekordy ustanowili: Kamila Stormowska, Michał Niewiński (dwa) oraz sztafety damska i męska. To dopiero pierwszy dzień startów biało-czerwonych, którzy w eliminacjach spisali się świetnie i rozbudzili apetyty na więcej. Do końca weekendu może paść jeszcze nie jeden rekord Polski, w czym sprzyja szybki tor w Stanach Zjednoczonych.
Trzy indywidualne rekordy Polski
Znakomity dzień zanotował Michał Niewiński, który ustanowił dwa rekordy Polski na dystansie 500 metrów i 1000 metrów. W pierwszej konkurencji pojechał 40.379, a w drugiej 1:24.121. To świetne wyniki, które pokazują, że polska kadra jest dobrze przygotowana do najbliższego sezonu na lodzie. Rekord na 1000 metrów kobiet ustanowiła Kamila Stormowska, która minęła metę z czasem 1:27.542. Ponadto w indywidualnych stratach awans do ćwierćfinałów na 500 metrów wywalczyli: Natalia Maliszewska, Nicola Mazur, Gabriela Topolska i Diane Sellier. Dobry występ zanotował Kanadyjczyk Neithan Thomas, który od tego sezonu reprezentuje Polskę. Jego mama jest Polką, a w Salt Lake City udało mu się awansować do półfinału na 1500 metrów. Na tym samym dystansie w półfinale kobiet pojedzie także Gabriela Topolska.
Dwa rekordy Polski sztafet
W Salt Lake City po rekordy Polski sięgnęły również sztafety. Damska awansowała do półfinału i osiągnęła wynik 4:06.298. Nowy rekord Polski ustanowili również mężczyźni, którzy w USA pojechali 6:45.966. Warto zwrócić uwagę również na start polskiej sztafety mieszanej, która bez większych problemów awansowała do półfinału. Oznacza to, że do końca weekendu w Salt Lake City czeka nas jeszcze kilka emocjonujących startów z udziałem biało-czerwonych. Nie są bez szans w walce o pozycje medalowe, a szczególną uwagę tradycyjnie należy zwrócić na Natalię Maliszewską. Przed tygodniem stanęła na podium w Montrealu.