Dość nieoczekiwanie Hubert Hurkacz przegrał 2:3 w III rundzie Roland Garros z niżej notowanym Juanem Pablo Varillasem z Peru. To kolejna dramatyczna pięciosetówka, którą Polak rozegrał w tegorocznym French Open. Tym razem musiał uznać wyższość rywala, a wcześniej korzystał z pomocy medycznej. Porażka sprawi, że niestety Hubert Hurkacz straci 14. miejsce w rankingu ATP.
Dobry początek Polaka
Hubert Hurkacz (14. ATP) jako faworyt bardzo dobrze wszedł w to spotkanie. W pierwszym secie rozpoczął od przełamania i bardzo szybko wyszedł na prowadzenie 3:0. Później obaj wygrywali swoje podania, a Polak miał wszystko pod kontrolą. Bardzo szybko zakończył partię zwycięstwem 6:3. Bardzo podobnie rozpoczął się drugi set. W nim również Hurkacz z przełamaniem prowadził 2:0. Wtedy do głosu doszedł niżej notowany Peruwiańczyk Juan Pablo Varillas (94. ATP). Nie tylko odrobił straty, ale też sam osiągnął przewagę i wygrał 6:3. W międzyczasie Polak poprosił o przerwę medyczną i opuścił kort. Na szczęście był w stanie kontynuować mecz.
W trzecim secie obaj wygrywali swoje gemy serwisowe. Na przestrzeni dwunastu gemów widzieliśmy tylko jednego breakpointa. Ostatecznie doszło do tie-breaka. Tego kontrolował tenisista z Peru, który wygrał 7:3. Polak nie mógł pozwolić sobie już na żaden błąd. W kolejnej partii oglądaliśmy tylko jedno przełamanie. Na szczęście na korzyść Hurkacza, który seta wygrał 6:4 i powrócił do gry. Niestety w piątym secie Polak dał się zdominować rywalowi. Juan Pablo Varillas był wyraźnie lepszy i z dwoma przełamaniami wygrał 6:2. Tym samym Hubert Hurkacz żegna się z French Open 2023 na etapie III rundy. Peruwiańczyk w IV rundzie zagra z liderem rankingu ATP Serbem Novakiem Djokoviciem.
Juan Pablo Varillas (Peru) – Hubert Hurkacz (Polska, 13) 6:3, 3:6, 7:6(3), 4:6, 6:2
Polak spadanie w rankingu
Przed rokiem Hubert Hurkacz zagrał w Paryżu o jeden mecz więcej. To sprawia, że w najnowszym zestawieniu straci nieco punktów oraz 14. miejsce w rankingu ATP. Co ciekawe, dla Polaka było to już szóste pięciosetowe spotkanie w turniejach wielkoszlemowych w tym sezonie. Tym samym pobił polski rekord z 1980 roku należący do Wojciecha Fibaka.