Iga Świątek rozegrała kolejne kapitalne spotkanie. W niewiele ponad godzinę rozbiła Amerykankę Madison Keys i awansowała do finału turnieju Mutua Madrid Open na kortach ziemnych. Spotkanie zakończyło się wynikiem 6:1, 6:3. W wielkim finale dojdzie do rewanżu sprzed roku. Iga Świątek ponownie zmierzy się z Białorusinką Aryną Sabalenką. Przed rokiem Polka przegrała i liczymy na to, że tym razem to ona sięgnie po prestiżowe trofeum rangi WTA 1000 w stolicy Hiszpanii.
Półfinał bez większej historii. Szybkie zwycięstwo Igi Świątek
Nie mogło być inaczej. Iga Świątek (1. WTA) była zdecydowaną faworytką czwartkowego półfinału turnieju Mutua Madrid Open. Polka rywalizowała z Amerykanką Madison Keys (20. WTA), z którą miała bilans 2:1. Ostatni mecz w 2022 roku w Cincinnati jednak przegrała i w stolicy Hiszpanii chciała się zrewanżować. To się udało. Oglądaliśmy kolejny świetny mecz w wykonaniu liderki rankingu WTA, która błyskawicznie zameldowała się w finale.
Polka rozpoczęła od przełamania i w premierowej odsłonie szybko zrobiło się 3:0. W szóstym gemie dołożyła kolejne przełamanie, aby po chwili serwować na 6:1. Iga Świątek to wykorzystała i pierwszego seta zamknęła w pół godziny. Przy swoim serwisie problemy miała tylko raz, gdy w piątym gemie broniła dwóch breakpointów. Nieco bardziej wyrównana była druga partia. Tym razem pierwsze przełamanie przyszło w trzecim gemie, a chwilę później Polka obroniła breakpointa i wyszła na 3:1. Zbudowała przewagę, której już nie oddała. W dziewiątym gemie przełamała ponownie i wygrała partię 6:3, a całe spotkanie w dwóch szybkich setach.
Iga Świątek (Polska, 1) – Madison Keys (USA, 18) 6:1, 6:3
W finale powtórka z zeszłego roku
W wielkim finale turnieju WTA 1000 w Madrycie dojdzie do rewanżu za zeszły rok. Iga Świątek zagra w nim z Białorusinką Aryną Sabalenką (2. WTA). Starcie liderki i wiceliderki rankingu zapowiada się bardzo ciekawie. Przed rokiem triumfowała Białorusinka po trzysetowym i bardzo zaciętym spotkaniu. Później jednak Polka zrewanżowała się jej w turnieju WTA Finals. Iga Świątek i Aryna Sabalenka zagrają ze sobą w tym roku po raz pierwszy. Trzymamy kciuki za triumf Polki.