Iga Świątek dokonała wielkiej rzeczy. Wygrała US Open po pasjonującym boju z Tunezyjką Ons Jabeur. Polka udowodniła, że obecnie jest zdecydowanym numerem jeden na świecie i sięgnęła po drugi wielkoszlemowy tytuł w tym sezonie, a trzeci w karierze. Spotkanie zakończyło się w dwóch setach, niezwykle dramatyczny i wyrównany przebieg miała druga partia. Polka wytrzymała próbę nerwów i napisała piękną historię. To najlepszy polski wynik w historii turnieju w Nowym Jorku.
Świetny początek i szybko wygrana partia
Spotkanie liderki światowego rankingu Igi Świątek za Tunezyjką Ons Jabeur (5. WTA) zapowiadało się bardzo emocjonująco. Obie zawodniczki w turnieju US Open spisywały się bardzo dobrze, a eksperci nieśmiało wskazywali na to, że mimo niższego miejsca w rankingu, to Tunezyjka może wygrać i sprawić małą niespodziankę. Pierwszy set rozpoczął się jednak idealnie dla Igi Świątek. Polka zaczęła znakomicie i szybko przełamała rywalkę, wychodząc na prowadzenie 3:0. Później dała Tunezyjce odrobić stratę przełamania i zrobiło się 3:2, jednak trzy kolejne gemy padły łupem 21-letniej reprezentantki Polski, która zakończyła partię 6:2.
Dramatyczny przebieg drugiego seta i wygrany tie-break
Druga partia zaczęła się bardzo podobnie. Ponownie Polka szybko przełamała i zrobiło się 3:0. Wydawało się, że nieoczekiwanie łatwo upora się z rywalką i sięgnie po zwycięstwo w US Open. Jednak później gra się wyrównała i Ons Jabeur zaczęła odrabiać straty. Ostatecznie udało jej się doprowadzić do remisu i obronić piłkę meczową w dwunastym gemie. Wszystko miało rozstrzygnąć się w tie-breaku. W nim gra toczyła się punkt za punkt. Ostatnie trzy należały jednak do Igi Świątek, która wygrała tie-breaka 7:5 i zakończyła spotkanie 2:0 w niespełna dwie godziny. Dzięki temu zgarnęła prestiżowe zwycięstwo w turnieju wielkoszlemowym US Open w Nowym Jorku, czek na 2,6 miliona dolarów oraz umocniła się na pozycji liderki rankingu WTA. Przed rozpoczęciem turnieju mało kto wierzył w taki obrót spraw. Iga Świątek pisała historię na naszych oczach. Skończyło się happy endem i piękną wygraną.
Iga Świątek (Polska, 1) – Ons Jabeur (Tunezja, 5) 6:2, 7:6(5)