STS KOD PROMOCYJNY | TYPELEK

Pedro Martinez – Maks Kaśnikowski 6:7(6), 6:1, 6:2, 3:6, 7:6(6). Thriller w debiucie w US Open

Autor: Łukasz Głębocki
Strona głównaTenisUS OpenPedro Martinez – Maks Kaśnikowski 6:7(6), 6:1, 6:2, 3:6, 7:6(6). Thriller w...

Maks Kaśnikowski zadebiutował w turnieju wielkoszlemowym. Młody Polak stoczył zacięty bój z wyżej notowanym Hiszpanem Pedro Martinezem. Spotkanie od początku było bardzo wyrównane. Losy zwycięstwa ważyło się do samego końca. Potrzebny był super tie-break w piątym secie. Ciut lepszy okazał się Martinez i to on gra dalej. Kaśnikowski był bliski sprawienia niespodzianki. Liczymy na to, że regularnie zacznie występować w turniejach tej rangi. 

Pięciosetowy bój. Martinez o włos lepszy od Kaśnikowskiego

Dla Maksa Kaśnikowskiego (194. ATP) tegoroczny turniej US Open jest wyjątkowy. Młody Polak przebrnął przez kwalifikacje i zadebiutował w głównej drabince turnieju wielkoszlemowego. Po drugiej stronie kortu stanął faworyzowany Hiszpan Pedro Martinez (43. WTA). Początek meczu był bardzo wyrównany. W premierowej odsłonie obaj pilnowali swojego podania i nie oglądaliśmy żadnego przełamania. Doszło do tie-breaka. W nim skuteczniejszy był Polak i wygrał 8:6


Czytaj więcej o tenisie ziemnym:


To podrażniło Martineza. Od drugiego seta zaczął grać zdecydowanie lepiej. Zdominował Kaśnikowskiego i wygrał kolejno 6:1 i 6:2. Wydawało się, że lada chwila Hiszpan awansuje do II rundy. W czwartym secie przebudził się Polak. To on zagrał skuteczniej i wywalczył dwa przełamania, zamykając partię 6:3. O losach awansu do II rundy US Open decydował piąty set. Ten rozpoczął się od dwóch przełamań, jednak wynik wciąż był remisowy. W 11. gemie Martinez ponownie przełamał i serwował na awans. Kaśnikowski jeszcze się obronił i doprowadził do super tie-breaka. Niestety ten układał się po myśli Martineza. Hiszpan wygrał 10:6 i to on awansował do II rundy US Open. Spotkanie potrwało blisko 4,5 godziny.

Pedro Martinez (Hiszpania) – Maks Kaśnikowski (Polska) 6:7(6), 6:1, 6:2, 3:6, 7:6(6)

Solidny debiut w wielkim szlemie

Choć nie udało się awansować, to jednak Maks Kaśnikowski zanotował solidny debiut w drabince głównej turnieju wielkoszlemowego. To dobry prognostyk na przyszłość. Za udział w US Open 21-letni tenisista zainkasuje 37 punktów do rankingu ATP. Dzięki temu przesunie się o kilkadziesiąt pozycji. W wirtualnym rankingu zajmuje 167. miejsce, co jest najlepszym wynikiem w jego karierze. Wcześniejszy rekord to 182. miejsce.

Łukasz Głębocki
Łukasz Głębocki
Od dziecka pasjonował mnie sport i nieprzerwanie trwa to do dziś. Przygodę z piłką nożną przerwały mi jednak urazy. Przez kilka lat pracowałem w piłkarskich gabinetach. Jestem absolwentem m.in. kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna i o sporcie mogę pisać, a także mówić godzinami.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Terminarz PGE Ekstraligi 2024. Kiedy rusza najlepsza żużlowa liga na świecie?

Przed nami kolejne wielkie żużlowe emocje. Poznaliśmy już terminarz PGE Ekstraligi na sezon 2024. Pierwsze starcie nadchodzącego sezonu już 12 kwietnia. Wówczas odbędą się...

Mecze polskich koszykarzy w 2024

W ostatnim czasie znów nieźle się ma koszykówka. Mecze Polski w ostatnim czasie cieszyły oczy kibiców. Czy tak samo będzie w kolejnym roku? Jakie...