Czwartek 24 marca określiliśmy jako polski dzień w Miami, ponieważ swoje pojedynki rozgrywali trzej nasi reprezentanci. Udane występy zanotowali Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak, natomiast Magda Linette pożegnała się z turniejem na Florydzie na etapie drugiej rundy.
Linette nie sprawiła niespodzianki
Przed Magdą Linette w drugiej rundzie tenisowego Miami Open 2022 stało naprawdę trudne zadanie. Polka mierzyła się z rozstawioną z numerem ósmym Ons Jabeur. Kibice liczyli na niespodziankę, lecz pomimo 13 break pointów Linette tylko raz przełamała rywalkę. Na dodatek, w trwającym niecałe dwie godziny meczu, Tunezyjka zaserwowała osiem asów i wykorzystała trzy na pięć break pointów. Tym samym Magda zakończyła marzec z tylko jednym zwycięstwem podczas dwóch, dużych turniejów.
Ons Jabeur — Magda Linette 7:6 (1), 6:2
Lepiej spisali się panowie
Wczoraj turniej zainaugurował Kamil Majchrzak. Dla Polaka pojedynek z Sebastianem Baezem był pierwszym sprawdzianem na Florydzie. W mecz lepiej wszedł utalentowany Argentyńczyk, który lepiej poruszał się po korcie i miał przewagę w wymianach. Dopiero z czasem inicjatywę zaczął przejmować Majchrzak. Popełniał coraz mniej błędów, co pozwoliło na wygranie pierwszego seta. W drugim 26-latek nie dał się już zaskoczyć rywalowi. Jego kolejnym przeciwnikiem będzie rozstawiony z 15. numerem Roberto Bautista.
Kamil Majchrzak — Sebastian Baez 6:4, 6:3
Udany dzień miał również Hubert Hurkacz, który w parze z Johnem Isnerem pokonał niemiecki duet Krawietz/Mies, czyli zwycięzców wielkoszlemowego Roland Garros w latach 2019 i 2020. O miejsce w ćwierćfinale powalczą z rozstawionymi z ósemką Francuzami Nicolasem Mahutem i Fabrice’em Martinem lub Amerykaninem Austinem Krajickiem i Francuzem Edouardem Rogerem-Vasselinem.
Hubert Hurkacz/John Isner — Kevin Krawietz/Andreas Mies 6:3, 7:6(3)