Iga Świątek stoczyła zacięty bój z Rosjanką Dianą Sznajder w IV rundzie turnieju Mutua Madrid Open 2025. Choć zaczęło się od 6:0 na korzyść Polki, to jednak doszło do trzeciego seta, a w nim do walki o każdy punkt. Skończyło się cennym zwycięstwem wiceliderki rankingu WTA. Polka tym samym nadrobiła zaległości z poniedziałku i może szykować się do kolejnego meczu. W ćwierćfinale zmierzy się z Amerykanką Madison Keys.
Świetny początek i schody. Wymęczona wygrana Igi Świątek
Pierwotnie mecz Igi Świątek (2. WTA) z Rosjanką Dianą Sznajder (13. WTA) miało odbyć się w poniedziałek 28 kwietnia. Wielkie problemy z elektrycznością na Półwyspie Iberyjskim sprawiły, że przełożono go na kolejny dzień. Polka była faworytką ze względu na pozycję w rankingu WTA oraz fakt, że broniła tytułu wywalczonego w Madrycie przed rokiem.
Mecz rozpoczął się zgodnie z przewidywaniami ekspertów. Pierwsza partia to prawdziwy koncert w wykonaniu Igi Światek. Polka dominowała i dała rywalce wygrać zaledwie siedem małych punktów. Skończyło się szybkim 6:0 i wydawało się, że mecz niedługo się skończy. Wtedy jednak Rosjanka zaczęła grać zdecydowanie lepiej. Nawiązała wyrównaną walkę i doszło do tie-breaka. W nim Sznajder zaskoczyła Polkę i wygrała 7:3. Doszło do trzeciego seta. Iga Świątek nie mogła pozwolić już sobie na żaden błąd. W tej partii decydowało jedno przełamanie. W piątym gemie cenną przewagę zyskała Polka i nie oddała jej do samego końca. Wygrała 6:4 i zameldowała się w ćwierćfinale turnieju rangi WTA 1000 w Madrycie, zachowując szanse na obronę tytułu. Spotkanie potrwało ponad 2,5 godziny.
Diana Sznajder (Rosja, 13) – Iga Świątek (Polska, 2) 0:6, 7:6(3), 4:6
Madison Keys kolejną rywalką Polki
W ćwierćfinale w Madrycie dojdzie do ciekawego pojedynku. Rywalką Igi Świątek będzie Amerykanka Madison Keys (5. WTA). Ostatni raz mierzyły się w styczniu tego roku w półfinale Australian Open. Tam lepsza była Amerykanka, która później sięgnęła po pierwszy w karierze tytuł wielkoszlemowy. Do tej pory obie grały ze sobą sześć razy i bilans to 4-2 na korzyść Polki. Liczymy na to, że poprawi go w Madrycie i awansuje do półfinału, broniąc punktów rankingowych.