Trudne zadanie Igi Świątek w półfinale turnieju Indian Wells. Polka zagra z byłą liderką rankingu Rumunką Simoną Halep

Kapitalnie dysponowana w ostatnich tygodniach Iga Świątek (4. WTA) wygrała w nocy ze środy na czwartek swoje 9. spotkanie z rzędu i awansowała do półfinału turnieju WTA 1000 w amerykańskim Indian Wells. W walce o wielki finał BNP Paribas Open 2022 zmierzy się z 30-letnią Simoną Halep (26. WTA) z Rumunii, która w 2017 roku była liderką światowego rankingu. Przed Polką trudne zadanie, ponieważ po drugiej stronie siatki stanie zawodniczka, którą cechuje nie tylko doświadczenie, ale także silny tenis na najwyższym światowym poziomie. Będzie to czwarte starcie tych tenisistek, a lepszy bilans ma do tej pory Rumunka. 

Polka przegrała już 2 mecze z Simoną Halep

W najbliższym meczu w Indian Wells 20-letnia Iga Świątek i zdecydowanie bardziej doświadczona Simona Halep zmierzą się już po raz 4. Do tej pory lepszy bilans bezpośrednich spotkań ma Rumunka, jednak Polka stanie przed szansą na doprowadzenie do remisu. Do tej pory tenisistki trafiały na siebie tylko w turniejach wielkoszlemowych. W 2019 roku na Roland Garros Simona Halep zdominowała młodą Polkę i straciła tylko jednego gema w 1/8 finału. Idze Świątek udało się zrewanżować rok później, gdy niespodziewanie wygrała z rozstawioną z jedynką Halep 6:1, 6:2 i awansowała do ćwierćfinału. Polka ostatecznie wygrała wówczas French Open. 

Ostatni pojedynek pomiędzy nimi miał miejsce w zeszłym roku w Australian Open. Tam na etapie 1/8 finału lepsza była Simona Halep, która do zwycięstwa potrzebowała trzech setów. Zdaniem ekspertów i bukmacherów nieznaczną faworytką najbliższego meczu będzie jednak Polka, która w tym roku jest w kapitalnej formie. Mecz jednak zapowiada się bardzo emocjonująco i powinien być niezwykle wyrównany. 

Łatwe mecze ćwierćfinałowe

Obie tenisistki mają za sobą stosunkowo łatwe mecze ćwierćfinałowe. Iga Świątek wygrała w niespełna godzinę z Amerykanką Madison Keys (29. WTA) i straciła w meczu tylko jednego gema. Simona Halep w podobnym czasie uporała się z Chorwatką Petrą Martić (79. WTA) i straciła tylko dwa gemy. W związku z tym obie zawodniczki do najbliższego starcia powinny przystąpić wypoczęte i w pełni sił. Mecz prawdopodobnie odbędzie się w piątkowy wieczór czasu polskiego.