Na I rundzie swój udział w turnieju singlowym China Open 2023 zakończyła Magdalena Fręch. Polka stoczyła zacięty bój z wyżej notowaną Brytyjką Katie Boulter, jednak przegrała w trzech setach. Wcześniej do turnieju głównego Magdalena Fręch przebijała się przez kwalifikacje. Spotkanie z Katie Boulter było wyrównane, jednak to Brytyjka cieszy się z awansu do II rundy, w której zmierzy się z liderką światowego rankingu Białorusinką Aryną Sabalenką.
Zacięty bój i porażka Magdaleny Fręch
W I rundzie singla China Open 2023 doszło do starcia dwóch kwalifikantek. Magdalena Fręch (69. WTA) rywalizowała z nieco wyżej notowaną Brytyjką Katie Boulter (54. WTA). Obie miały już w nogach dwa mecze eliminacyjne. Nieco większe szanse na zwycięstwo dawano Boulter. Pierwszy set rozpoczął się lepiej dla Polki, która jako pierwsza przełamała i wyszła na prowadzenie 2:0. Niestety długo się z niego nie cieszyła, ponieważ cztery kolejne gemy padły łupem Brytyjki. W ósmym gemie Magdalena Fręch doprowadziła jeszcze do remisu 4:4, jednak końcówka należała do rywalki, która wygrała 6:4.
Druga partia to zmiana obrazu gry. Od przełamania zaczęła Brytyjka, jednak później wiatr w żagle złapała Magdalena Fręch, która wyszła na 5:2. Tej przewagi nie zmarnowała i dość szybko zakończyła drugiego seta 6:3. O awansie do II rundy decydowała trzecia partia. Niestety ta od początku rozgrywana była pod dyktando Katie Boulter. Szybko wyszła na prowadzenie 5:1 i zakończyła seta 6:2. W nagrodę to ona awansowała do II rundy singla China Open 2023 rangi WTA 1000. Tam zmierzy się z liderką rankingu Białorusinką Aryną Sabalenką.
Katie Boulter (Wielka Brytania) – Magdalena Fręch (Polska) 6:4, 3:6, 6:2
Dobry okres w karierze Magdaleny Fręch
Ostatnie miesiące to najlepszy okres w karierze Magdaleny Fręch. Polka zajmuje obecnie 69. miejsce w rankingu WTA. Nie tak dawno plasowała się nawet na 66. pozycji, co jest najlepszym wynikiem w jej dotychczasowej karierze. Magdalena Fręch regularnie gra w najważniejszych turniejach tenisowych i stać ją na to, aby udanie rywalizować z wyżej notowanymi rywalkami. Do końca sezonu jeszcze kilka tygodni i liczymy na to, że rozegra jeszcze kilka dobrych spotkań.