Hubert Hurkacz wystąpi w turnieju Miami Open 2023 jako turniejowa ósemka. Dzięki temu w pierwszym meczu ma wolny los i rozpocznie zmagania od II rundy. Reprezentant Polski swój największy sukces w karierze odniósł właśnie w Miami, gdzie w 2021 roku sięgnął po tytuł. Turniej ma rangę ATP 1000 i wystąpi w nim większość czołowych tenisistów świata. Tytułu zdobytego przed rokiem broni Hiszpan Carlos Alcaraz.
Czwarty start Hurkacza w Miami
Dla Huberta Hurkacza to już czwarty start w karierze w turnieju Miami Open. Największy sukces odniósł w 2021 roku, gdy sięgnął po tytuł. Póki co to jedyna wygrana w turnieju ATP 1000 w dotychczasowej karierze polskiego tenisisty. Przed rokiem dotarł do półfinału i teraz ponownie stawiany będzie w gronie kandydatów do walki o zwycięstwo. Tuż przed startem zmagań zajmuje dziewiąte miejsce w rankingu ATP, a w Miami Open 2023 zagra jako turniejowa ósemka. Dzięki temu grę rozpocznie dopiero od II rundy i teoretycznie czeka go proste zadanie.
W II rundzie najlepszy polski tenisista może trafić na Zizou Bergsa (135. ATP) z Belgii lub kwalifikanta. Potencjalnymi przeciwnikami Polaka w trzeciej rundzie mogą być Amerykanin Ben Shelton (39. ATP) lub Francuz Adrian Mannarino (62. ATP). Dopiero od IV rundy na drodze Polaka powinni pojawić się bardziej utytułowani zawodnicy. W tej samej drabince są m.in.: Brytyjczyk Cameron Norrie (11. ATP), Rosjanin Danił Miedwiediew (5. ATP), czy też Grek Stefanos Tsitsipas (3. ATP). Tytułu sprzed roku i pozycji lidera rankingu ATP bronił będzie młody Hiszpan Carlos Alcaraz.
Sporo punktów do obronienia
Polak stanie do walki o obronę 360 punktów, które zdobył przed rokiem w związku z awansem do półfinału Miami Open 2022. Warto przypomnieć, że w deblu triumfował wtedy w parze z doświadczonym Amerykaninem Johnem Isnerem. Teraz ponownie wspólnie zgłosili się do imprezy i będą chcieli powalczyć o obronę tytułu. W grze deblowej jako rozstawionych powinniśmy jeszcze oglądać Jana Zielińskiego i Hugo Nysa z Monako.
