Rozlosowano drabinkę turnieju WTA 1000 w Pekinie. Iga Świątek w pierwszym meczu zmierzy się z Hiszpanką Sarą Sorribes Tormo. Zdecydowanie trudniejsze zadanie czeka Magdę Linette, która już na dzień dobry spotka się na korcie z Białorusinką Victorią Azarenką. O awans do turnieju głównego walczy jeszcze Magdalena Fręch, która w finale kwalifikacji zmierzy się z Amerykanką Claire Liu.
Poprawić wynik z Tokio
Ostatni turniej w Tokio Iga Świątek (2. WTA) nieoczekiwanie zakończyła już na drugim meczu, gdy musiała uznać wyższość Rosjanki Weroniki Kudiermietowej (19. WTA). Teraz przed Polką kolejne wyzwanie i start w silnie obsadzonym turnieju China Open rangi WTA 1000 w Pekinie. W I rundzie Polka zmierzy się z Hiszpanką Sarą Sorribes Tormo (55. WTA). Do tej pory obie grały ze sobą tylko raz i miało to miejsce w lipcu tego roku w Wimbledonie. Wówczas w dwóch setach lepsza była raszynianka i liczymy na to, że podobnie będzie w chińskim Pekinie.
Trudne zadanie Magdy Linette
Zdecydowanie trudniejszy początek czeka Magdę Linette (25. WTA). Już w I rundzie zmierzy się ona z byłą liderką światowego rankingu Białorusinką Victorią Azarenką (17. WTA). Faworytką do awansu do II rundy będzie rywalka. Do tej pory grały ze sobą czterokrotnie, w tym dwa razy w tym roku. W maju w Miami lepsza w trzech setach była Magda Linette. Ich ostatni mecz miał miejsce w sierpniu w Montrealu i wówczas w dwóch setach wygrała Azarenka. Teraz Linette będzie mogła zrewanżować się za tę porażkę.
Czy Magdalena Fręch awansuje do turnieju głównego?
O awans do turnieju głównego walczy Magdalena Fręch (69. WTA). Jest już w decydującym etapie kwalifikacji. Tam zmierzy się z Amerykanką Claire Liu (83. WTA). Do tej pory grały ze sobą dwukrotnie i ich bilans jest remisowy. Ostatni raz spotkały się pod koniec ubiegłego roku w Adelajdzie i wówczas Liu wygrała w dwóch setach. Magdalena Fręch w I rundzie kwalifikacji wygrała 2:0 z Francuzką Diane Parry (99. WTA). Teraz chce pójść za ciosem.