W sobotę 30 lipca o godzinie 19:00 Polacy rozpoczną walkę o złoto w Speedway of Nations 2022. Zadanie nie będzie wcale takie łatwe, ponieważ biało-czerwoni awansowali do ścisłego finału dopiero po biegu barażowym.
Awans z kłopotami
Kibice liczyli, że reprezentacja Polski w składzie Bartosz Zmarzlik, Maciej Janowski i Patryk Dudek bez większych problemów zapewni sobie awans do sobotniego finału Speedway Of Nations 2022. Półfinał miał jednak dość zaskakujący przebieg, a biało-czerwoni co prawda wystąpią w decydującej fazie, lecz osiągnęli to dopiero po biegu barażowym, w którym okazali się lepsi od reprezentacji Niemiec. Bezpośredni awans wywalczyli Australijczycy i żużlowcy z Finlandii.
Polscy żużlowcy w rozmowie z przedstawicielami mediów podkreślali, że najważniejsze jest to, że udało im się awansować do finału. Zapewnili także o wyciągnięciu wniosków przed sobotnim startem.
Sensacje w drugim półfinale
Nie obyło się też bez sensacji w drugim z półfinałów Speedway of Nations, który odbył się w czwartkowy wieczór w duńskim Vojens. Wszystkie oczy sympatyków żużlu były skierowane na Wielką Brytanię, która startuje jako obrońca trofeum. Brytyjczyków zobaczymy w sobotę, ale podobnie jak Polacy, awansowali oni dopiero po biegu barażowym. Najlepiej poradziła sobie Szwecja, a największym zaskoczeniem był występ Czechów, którzy zajęli drugie miejsce.
Polacy nie są faworytami
Żużlowi kibice przyzwyczaili się, że biało-czerwoni osiągają bardzo dobre rezultaty na arenie międzynarodowej, lecz w tym roku nie są stawiani w roli faworyta w Speedway of Nations. Zacznijmy od tego, że w wielkim finale wystąpi reprezentacja Danii, która miała zagwarantowane miejsce jako gospodarz imprezy. Z pierwszego półfinału oprócz Polaków awansowały reprezentacje Australii i Finlandii, a z drugiego półfinału Szwecja, Czechy i Wielka Brytania.
Mocne składy zwiastują fantastyczne emocje w sobotni wieczór. Zerkamy jeszcze, jak oceniane są szanse biało-czerwonych. W zakładach bukmacherskich STS faworytem jest gospodarz, czyli Duńczycy, na którego kurs wynosi 2.25. Drugi, najniższy kurs (3.00) został wystawiony na reprezentację Polski. Mniejsze szanse na zwycięstwo mają obrońcy trofeum, czyli Brytyjczycy (4.75).