STS KOD PROMOCYJNY

Hurkacz i Zieliński odpadli w półfinale w Montrealu

Autor: Łukasz Głębocki
Strona głównaTenisHurkacz i Zieliński odpadli w półfinale w Montrealu

Para deblowa Hubert Hurkacz i Jan Zieliński nie sprostała rywalom i na półfinale zakończyła swój udział w turnieju gry podwójnej National Bank Open w Montrealu. Zawody mają rangę ATP 1000 i sam awans Polaków do półfinału to sporty sukces. W meczu o finał stoczyli emocjonujący bój z brytyjsko-australijskim duetem Daniel Evans i John Peers. Ostatecznie w super tie-breaku lepsi okazali się rywale i to oni zagrają o wygraną w Kanadzie. Hubert Hurkacz wystąpi jeszcze w finale singla. 

Początek dla przeciwników

Spotkanie rozpoczęło się po myśli Polaków, którzy przełamali rywali już w pierwszym gemie i chwilę później wyszli na prowadzenie 2:0. Niestety Daniel Evans i John Peers szybko wywalczyli przełamanie zwrotne. Później oba duety pilnowały swoich gemów serwisowych i wydawało się, że pierwsza partia zakończy się tie-breakiem. Niestety w 12. gemie pierwszego seta fatalnie w serwis weszli Polacy i bez walki dali się przełamać rywalom. Zrobiło się 0:1. 

Drugi set od pierwszych piłek był niezwykle wyrównany. Ponownie obie pary deblowe wygrywały swoje gemy serwisowe. Tak było do stanu 4:4. Wcześniej w secie nie oglądaliśmy ani jednego breakpointa. Ten pojawił się dopiero w 9. gemie drugiej partii. Swoją szansę wykorzystali Polacy i chwilę później pewnym serwisem zakończyli własnego gema serwisowego. Partię wygrali 6:4 i w meczu zrobiło się 1:1. O losach awansu do finału miał zdecydować super tie-break. 

Polacy bez szans w super tie-breaku

Decydujący set rozgrywany jest do 10. wygranych punktów. Początek partii należał do Polaków, którzy wyszli na prowadzenie 3:1. Niestety kolejne cztery punkty zdobyli rywale i to oni byli bliżej zwycięstwa. Wtedy kontakt złapali Polacy, którzy doszli do wyniku 4:5. Niestety od tego czasu kolejne pięć punktów zdobyli Daniel Evans i John Peers i to oni cieszą się z awansu do wielkiego finału. Tam zmierzą się z turniejową trójką, czyli Holendrem Wesley’em Koolhofem i Brytyjczykiem Nealem Skupskim. 

Daniel Evans (Wielka Brytania) / John Peers (Australia) – Hubert Hurkacz (Polska) / Jan Zieliński (Polska) 7:5, 4:6, 10-4

Łukasz Głębocki
Łukasz Głębocki
Od dziecka pasjonował mnie sport i nieprzerwanie trwa to do dziś. Przygodę z piłką nożną przerwały mi jednak urazy. Przez kilka lat pracowałem w piłkarskich gabinetach. Jestem absolwentem m.in. kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna i o sporcie mogę pisać, a także mówić godzinami.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Terminarz PGE Ekstraligi 2024. Kiedy rusza najlepsza żużlowa liga na świecie?

Przed nami kolejne wielkie żużlowe emocje. Poznaliśmy już terminarz PGE Ekstraligi na sezon 2024. Pierwsze starcie nadchodzącego sezonu już 12 kwietnia. Wówczas odbędą się...

Mecze polskich koszykarzy w 2024

W ostatnim czasie znów nieźle się ma koszykówka. Mecze Polski w ostatnim czasie cieszyły oczy kibiców. Czy tak samo będzie w kolejnym roku? Jakie...