Anna Kiełbasińska i Krzysztof Kiljan z dobrej strony pokazali się na halowych mityngach lekkoatletycznych we Francji. Pierwsza zajęła drugie miejsca w biegach na 200 i 400 metrów w Metz, a drugi uplasował się tuż za podium w biegu na 60 metrów przez płotki na prestiżowym mityngu w Paryżu. To kolejne potwierdzenie dobrej formy biało-czerwonych w sezonie zimowym.
Kiełbasińska uległa tylko Femke Bol
Zdecydowaną faworytką biegów na 200 i 400 metrów na mityngu Moselle Athlelor w Metz była Holenderka Femke Bol. To z nią przyszło rywalizować Annie Kiełbasińskiej. Zgodnie z oczekiwaniami Holenderka wygrała oba dystanse, a na 400 metrów jako czwarta w historii zeszła poniżej 50 sekund. Anna Kiełbasińska trenująca na co dzień w klubie SKLA Sopot również ma powody do zadowolenia. W obu występach przegrała tylko z Bol. Na 400 metrów osiągnęła 51.49, co jest obecnie piątym wynikiem w europejskich tabelach. W biegu na połowie krótszym dystansie osiągnęła czas 23.17 i tylko o 0,3 sekundy przegrała ze znakomitą Holenderką. Na mityngu w Metz oglądaliśmy jeszcze w roli zawodników rozprowadzających Patryka Sieradzkiego, Adama Czerwińskiego, Anetę Lemiesz i Alicję Konieczek.
Kiljan tuż za podium w Paryżu
Miejsce tuż za podium na mityngu w Paryżu w legendarnej Arena de Bercy zajął Krzysztof Kiljan. Zawodnik trenujący na co dzień w AZS-AWF Warszawa pewnie awansował do finału biegu na 60 metrów przez płotki, a w nim z czasem 7.62 zajął czwarte miejsce. Taki sam wynik osiągnął w eliminacjach, co jest wyrównaniem jego rekordu życiowego. Zwycięstwo w Paryżu odniósł Jason Joseph ze Szwajcarii. Drugie miejsce ex aequo zajęli Michael Dickson ze Stanów Zjednoczonych i Pascal Martinot-Lagarde z Francji. Krzysztof Kiljan do podium stracił 0,09 sekundy. Był jedynym reprezentantem Polski na zawodach w Paryżu.
Wysokie miejsca Polaków to dobry prognostyk przed zbliżającymi się Halowymi Mistrzostwami Europy w lekkoatletyce, które już na początku marca odbędą się w Stambule.