Na starcie Halowych Mistrzostw Europy 2023 w lekkoatletyce w Stambule zabraknie Konrada Bukowieckiego. Nasz kulomiot musi zrezygnować z udziału w imprezie ze względu na uraz łokcia. Tym samym dzień po ogłoszeniu oficjalnej listy powołanych na polską kadrę spadł kolejny cios. Choć uraz łokcia nie jest poważny, to jednak start w Stambule wiązałby się z ryzykiem jego pogłębienia.
Czas na powrót do zdrowia
Konrad Bukowiecki miał być pewnym punktem reprezentacji Polski na Halowych Mistrzostwach Europy w Stambule. Przy sprzyjających okolicznościach mógł nawet włączyć się do walki o medal. Z udziału w imprezie wyeliminowała Polaka kontuzja łokcia. Na ten moment wydaje się, że nie jest poważna, jednak więcej będzie wiadomo po szczegółowych badań. Start w zaplanowanych na 2-5 marca HME w Stambule mógłby pogłębić uraz, dlatego zarówno zawodnik, jak i jego sztab wolą dmuchać na zimne. Wszystko z myślą o sezonie letnim, który w lekkoatletyce jest zdecydowanie ważniejszy. Kulminacyjnym momentem sezonu na stadionie otwartym będą Mistrzostwa Świata w Budapeszcie. Ta impreza jest priorytetem nie tylko dla Konrada Bukowieckiego.
Stracona szansa medalowa
Absencja Konrada Bukowieckiego w Stambule sprawia, że Polacy tracą jedną z szans medalowych. W tym sezonie Polak ma piąty wynik w Europie. W najlepszej próbie podczas mistrzostw Polski w Toruniu udało mu się osiągnąć 21.55. Najlepszy europejski wynik w tym roku należy do Boba Bertemsa z Luksemburga. Jemu udało się osiągnąć 21.93. Różnica nie jest duża i Polak byłby jednym z faworytów do walki o medal. Pod nieobecność Konrada Bukowieckiego honoru polskich kulomiotów będzie bronił Michał Haratyk. W tym sezonie wciąż poszukuje optymalnej formy i legitymuje się dziewiątym wynikiem na europejskich listach. W najlepszej próbie w Toruniu osiągnął 21.09. Liczymy na to, że w Stambule pchnie kulą dalej i włączy się do walki o czołowe lokaty.
Z różnych powodów w Halowych Mistrzostwach Europy w Stambule zabraknie także m.in.: Pii Skrzyszowskiej, Natalii Kaczmarek, Justyny Święty-Ersetic, Karola Zalewskiego i Patryka Dobka.