Polski zawodnik rywalizował z przeciwnikiem z Azerbejdżanu w półfinałowej walce w kumite w kategorii do 67 kilogramów. Sam awans na ten szczebel rywalizacji zapewnił mi trzecie miejsce w ogólnej klasyfikacji.
Postawa w grupie wystarczyła
Polski zawodnik zapewnił sobie awans do strefy medalowej po dwóch zwycięstwach w fazie grupowej oraz jednej porażce. W inauguracyjnej walce poradził sobie z reprezentantem Macedonii Północnej, Emilem Pavlovem. Pokonał go w stosunku 8:4.
Druga rywalizacja nie była jednak już tak udana, jak pierwsza. Polak przegrał z Rumunem, Stefanem Comanescu 2:6. Mimo to zachował szansę na kolejną rundę. Musiał jedynie pokonać zawodnika z Turcji, Buraka Uygura.
Ostatecznie ta sztuka się udała. Wygrał z nim 3:2. Dzięki temu awansował do półfinału. Tam zmierzył się z Turalem Aghalarzadą z Azerbejdżanu.
Mogło być więcej
Wyrównany pojedynek ostatecznie zakończył się porażką Polaka 3:4. To jednak wystarczyło, by zdobyć brązowy medal. Nie wszyscy reprezentanci Polski w karate zdołali sięgnąć po medale.
Poza strefą medalową znaleźli się Arkadiusz Kwaśniewski (kategoria do 60 kg) oraz dwie Marie – Kerner (do 55 kg) oraz Depta (do 50 kg). Poza medalami znaleźli się Maksymilian Szczepkowski i Anna Kowalska. Oboje rywalizowali w technice kata.