Martyna Jancelewcz i Julia Szeremeta w czarnogórskiej Budvie zostały młodzieżowymi mistrzyniami Europie w boksie. Pierwsza z nich po raz trzeci z rzędu okazała się najlepsza na Starym Kontynencie w kategorii do 81 kilogramów. Julia Szeremeta wywalczyła premierowe złoto w kategorii do 57 kilogramów. Ponadto biało-czerwoni z Czarnogóry wrócą z pięcioma brązowymi medalami. Młodzieżowe mistrzostwa Europy rozgrywane są w kategorii wiekowej U-22.
Trzecie złoto z rzędu Martyny Jancelewicz
Dla Martyny Jancelewicz złoto zdobyte w Budvie to już trzecie z rzędu młodzieżowe mistrzostwo Europy. Przed rokiem okazała się najlepsza w turnieju rozgrywanym w miejscowości Porecz w Chorwacji. Na swoim koncie ma również srebrny medal ubiegłorocznych seniorskich mistrzostw Europy. Teraz w czarnogórskiej Budvie potwierdziła swoją klasę. Pewnie awansowała do finału, w którym mierzyła się z Rosjanką Albiną Kudinovą. Po raz pierwszy w karierze rywalizowała z tą pięściarką. Nasza zawodniczka nie dała rywalce żadnych szans i pewnie wygrała 5:0. Zdominowała całe zawody w kategorii do 81 kilogramów.
Złota Julia Szeremeta
Po złoty medal w kategorii do 57 kilogramów sięgnęła Julia Szeremeta. Młoda Polka w wielkim finale mierzyła się z reprezentantką gospodarzy Bojaną Gojković. Walka od początku była bardzo zacięta, jednak minimalną przewagę miała Polka. Sędziowie widzieli to tak samo i nasza pięściarka wygrała finał niejednogłośną decyzję sędziów. Dzięki temu sięgnęła po duży sukces i została młodzieżową mistrzynią Europy w boksie.
Pięć brązowych medali biało-czerwonych
Łącznie Polacy w Budvie zdobyli siedem medali. Do dwóch złotych krążków naszych pięściarek dochodzi pięć brązowych medali. Na półfinałach swoje zmagania zakończyli: Natalia Kuczewska (kat. -50 kg), Barbara Marcinkowska (kat. -66 kg), Wiktoria Tereszczak (kat. -70 kg), Oliwia Toborek (kat. -75 kg) oraz Cezary Znamiec (kat. -71 kg). Przed rokiem Oliwia Toborek startowała w kategorii powyżej 81 kilogramów i sięgnęła po złoto. Teraz zeszła z wagą nieco niżej i ostatecznie zakończyła zmagania na trzecim miejscu. Biało-czerwoni w Czarnogórze spisali się bardzo dobrze, co może cieszyć głównego trenera naszej kadry Tomasza Dylaka.