Za nami pierwszy tydzień 2024 roku. Oglądaliśmy w nim występy ligowe i pucharowe polskich piłkarzy, którzy na co dzień grają w ligach zagranicznych. Wydarzeniem weekendu jest przełamanie Roberta Lewandowskiego, który trafił w Pucharze Króla. Do siatki trafili również Matty Cash i Jakub Kiwior. Niestety ten drugi do własnej i Arsenal przegrał w hicie z Liverpoolem. Zapraszamy na podsumowanie weekendu polskich piłkarzy w ligach zagranicznych.
Bramka Lewandowskiego pomogła Barcelonie w awansie
Kilka dni temu Robert Lewandowski zaliczył bezbarwne spotkanie w La Liga. Xavi zdjął go z boiska, a Barcelona już bez Polaka na murawie wyszarpała zwycięstwo z Las Palmas. W niedzielę Robert Lewandowski mecz pucharowy z Barbastro zaczął na ławce rezerwowych. Wszedł na boisko na ostatnie 20 minut i pomógł zespołowi w zwycięstwie. Kapitan reprezentacji Polski w 89. minucie gry pewnie wykorzystał rzut karny i wyprowadził Blaugranę na prowadzenie 3:1. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:2 i Barcelona gra dalej. W tym tygodniu mistrzowie Hiszpanii wezmą udział w turnieju o Superpuchar Hiszpanii, gdzie na początek zmierzą się z Osasuną Pampeluna.
Kiwior z samobójem. Arsenal poza burtą FA Cup
W niedzielę na listę strzelców wpisał się także Jakub Kiwior. Niestety trafił do własnej siatki w meczu Pucharu Anglii pomiędzy Arsenalem Londyn i Liverpoolem. Obrońca reprezentacji Polski wyszedł w pierwszym składzie Kanonierów. Niestety w 80. minucie wpakował piłkę do własnej siatki. Później Liverpool dołożył drugą bramkę i Arsenal odpadł z rozgrywek.
Ważną bramkę dla Aston Villi zdobył Matty Cash. Wydawało się, że mecz z Middlesbrough zakończy się bezbramkowym remisem i trzeba będzie go powtórzyć. Na kilka minut przed końcem spotkania na strzał z dystansu zdecydował się Matty Cash i dał The Villans awans.
Czytaj wcześniejsze podsumowania weekendu:
Jakub Moder wyszedł w pierwszym składzie Brighton na wyjazdowe starcie ze Stoke City. Zagral blisko godzinę, a jego drużyna wygrała 4:2. Z wielkimi gwiazdami mierzył się Michał Helik z drugoligowego Huddersfield. Niestety zgodnie z oczekiwaniami jego drużyna nie miała większych szans z Manchesterem City. Skończyło się 0:5, a Polak rozegrał pełne 90 minut. W bramce West Ham United oglądaliśmy Łukasza Fabiańskiego. Zagrał dobry mecz, jednak Młoty nieoczekiwanie zremisował 1:1 z Bristol City i o awansie zdecyduje powtórka spotkania. W ostatnich dniach w Pucharze Anglii oglądaliśmy jeszcze Krystiana Bielika, którego Birmingham City zremisowało 1:1 z Hull.
Polacy grali w kratkę w Serie A
We Włoszech rozegrano 19. kolejkę Serie A. Do pierwszego składu Bolonii wskoczył Kacper Urbański, który cieszy się rosnącym zaufaniem trenera. Bologna zremisowała u siebie 1:1 z Genoą. Cały mecz na ławce spędził Łukasz Skorupski. Sebastian Walukiewicz nie zatrzymał Milanu. Polak rozegrał 90 minut na środku obrony Empoli, jednak jego zespół przegrał przed własną publicznością 0:3.
Fatalną passę kontynuuje mistrzowskie Napoli. Piotr Zieliński zagrał tylko pierwszą połowę, a jego drużyna przegrała na wyjeździe aż 0:3 z Torino. W zespole gospodarzy cały mecz na ławce spędził Karol Linetty. Spore problemy ze zdobyciem trzech punktów miał Juventus Turyn. Stara Dama mierzyła się na wyjeździe z Salernitaną, w której 90 minut rozegrał Mateusz Łęgowski. Bramki Juve strzegł Wojciech Szczęsny, a na 30 minut wszedł Arkadiusz Milik. Ostatecznie zespół z Turynu wygrał 2:1 po golu w doliczonym czasie gry.
Na zakończenie kolejki w pierwszym składzie AS Romy pojawił się Nicola Zalewski. Grał do 65. minuty. Jego drużyna zremisowała u siebie 1:1 z Atalantą Bergamo. Całe mecze na ławkach swoich drużyn spędzili: Mateusz Wieteska (Cagliari Calcio, 1:1 z Lecce), Marcin Listkowski (Lecce, 1:1 z Cagliari).
Radosław Majecki i Marcin Bułka bohaterami w Pucharze Francji
Bohaterami swoich drużyn w Pucharze Francji zostali Radosław Majecki i Marcin Bułka. Pierwszy miał okazję wskoczyć do bramki AS Monaco na pucharowy mecz RC Lens. Zakończył się rzutami karnymi, które lepiej wykonywała drużyna z Księstwa. W drużynie gospodarzy całe spotkanie rozegrał Przemysław Frankowski, który pewnie wykonał jedenastkę w serii rzutów karnych. Dalej gra jednak AS Monaco. OGC Nice z Marcinem Bułką w bramce mierzyło się z AJ Auxerre. W regulaminowym czasie gry było 0:0. Serię jedenastek wygrała Nicea.
Polacy w ligach spoza TOP 5
Powody do radości mieliśmy również, oglądając występy Polaków w zespołach występujących w ligach i pucharach niezaliczanych do grona TOP 5 w Europie.
Świetnie w lidze greckiej spisał się Karol Angielski. Napastnik dał zwycięstwo Atromitosowi w wyjazdowym starciu z Volos, strzelając dwa gole. W tym sezonie Karol Angielski ma już pięć trafień w greckiej Superlidze. Całe spotkanie na środku obrony PAOK Saloniki rozegrał Tomasz Kędziora. Niestety w derbowym starciu zespół ten przegrał 1:2 z Arisem. Damian Szymański z AEK Ateny ma powody do radości. Mistrzowie Grecji wygrali 2:1 w hicie na wyjeździe z Olympiakosem Pireus.
Kolejny dobry mecz w lidze tureckiej rozegrał Sebastian Szymański. Pomocnik Fenerbahce asystował przy jednej z bramek, a jego drużyna wygrała na wyjeździe 5:1 z Istanbulsporem. Adam Buksa i Jakub Kałuziński wyszli w pierwszym składzie Antalyasporu, a ich zespól zremisował bezbramkowo z Alanyasporem. Spotkanie bez gola w barwach Basaksehiru rozegrał także Krzysztof Piątek. Mecz z Adana Demirspor zakończył się wynikiem 0:0.
W lidze cypryjskiej oglądaliśmy Karola Struskiego i Mariusza Stępińskiego. Ich Aris Limassol wygrał 2:0 z Omonią Nikozja i awansował na trzecie miejsce w lidze. W zespole Achnas wystąpił Patryk Lipski. Jego drużyna zremisowała na wyjeździe 1:1 z Karmiotissą.
ZOBACZ TAKŻE: La Liga: gdzie oglądać ligę hiszpańską?
OBSERWUJ NAS W GOOGLE NEWS, ABY BYĆ NA BIEŻĄCO!
