Mamy kolejny awans Polaków na turniej olimpijski. Dokonali tego koszykarze 3×3, którzy w Debreczynie zajęli trzecie miejsce w mocno obsadzonym turnieju kwalifikacyjnym. Stanęli na najniższym stopniu podium. W małym finale w dramatycznych okolicznościach i po dogrywce pokonali Mongolię. Turniej w Debreczynie wygrali Litwini, pokonując w finale Francuzów. Wszyscy medaliści wywalczyli przepustkę olimpijską.
Wielkie emocje w meczach Polaków
W miniony weekend na Węgrzech rozegrano ostatni z turniejów kwalifikacyjnych na igrzyska olimpijskie w koszykówce 3×3. Dla Polaków była to ostatnia szansa na wywalczenie przepustki. Drużyna została wzmocniona przez Michała Sokołowskiego, czyli jednego z liderów reprezentacji w odmianie 5×5. Ponadto w polskim zespole w Debreczynie zagrali jeszcze: Przemysław Zamojski, Adrian Bogucki i Filip Matczak. Ekipę na co dzień trenuje Piotr Renkiel.
Czytaj więcej o koszykówce:
- Sochan w szerokiej kadrze na kwalifikacje olimpijskie
- Jeremy Sochan podsumował swój drugi sezon w NBA
- Koszykarki KGHM BC Polkowice odzyskały tytuł. Są mistrzyniami Polski
Na otwarcie turnieju Polacy wysoko przegrali z Mongolią i skomplikowali sobie sprawę awansu. Nie mogli już sobie pozwolić na błąd. Później w grupie w dramatycznych okolicznościach wygrali z Japonią i Belgią. Z pierwszą drużyną przegrywali już 16:20, jednak odwrócili losy meczu. W ćwierćfinale stoczyli zacięty bój z Austriakami. Wygrali i zameldowali się w półfinale. Tam jednak musieli uznać wyższość rywali. Litwini byli bardzo mocni i wygrali 21:15. Polakom pozostała ostatnia szansa. Musieli wygrać mecz o trzecie miejsce z Mongolią.
Wyrwane zwycięstwo w starciu z Mongolią
Mały finał miał dużą wagę. Chodziło nie tylko o brązowy medal turnieju, ale również awans na igrzyska olimpijskie. Zdecydowanie lepiej zaczęli Mongołowie. Długo prowadzili. W pewnym momencie było już 15:9. Później 17:12. Rywale byli o włos od zwycięstwa. To oni prowadzili 20:19 i mieli piłkę na zwycięstwo. Polacy zdołali doprowadzić do wyrównania 20:20 i doszło do dogrywki. W niej na rzut z trudnej pozycji zdecydował się Zamojski. Trafił za dwa punkty i w niesamowitych okolicznościach dał Polakom awans na igrzyska olimpijskie 2024 w Paryżu. Niestety sztuka ta nie udała się Polkom, które odpadły w ćwierćfinale po porażce z Hiszpankami.