Choć Hubert Hurkacz nie ma szczęścia do pogody, to jednak nie wybija to go z rytmu. Właśnie wywalczył awans do IV rundy turnieju wielkoszlemowego Roland Garros. Jego mecz z Kanadyjczykiem Denisem Shapovalovem wznawiano kilka razy i potrwał dwa dni. Ostatecznie to Polak cieszy się z awansu po przekonującym zwycięstwie 3:1 w setach. Prawdziwym popisem wrocławianina była ostatnia partia, w której zdominował przeciwnika i wygrał 6:1.
Hubert Hurkacz kontynuuje dobrą serię na mączce
Fani Huberta Hurkacz (8. ATP) od kilku tygodni mogą przecierać oczy ze zdumienia. Wszystko dlatego, że Polak naprawdę świetnie wygląda w meczach na kortach ziemnych. Wyraźnie poprawił się w tym aspekcie. Potwierdził to zwycięstwem w turnieju w Estoril. Później zanotował kilka udanych startów w dużych turniejach, a dobrą serię kontynuuje w wielkoszlemowym Roland Garros. Po drodze do III rundy pokonał Japończyka Shintaro Mochizukiego (162. ATP) i Amerykanina Brandona Nakashimę (84. ATP). Teraz poradził sobie z kolejnym rywalem.
W III rundzie po drugiej stronie kortu stanął Kanadyjczyk Denis Shapovalov (118. ATP). Choć różnica rankingowa była duża, to spodziewaliśmy się trudnego pojedynku. Rozpoczął się w piątek, gdy Polak wygrał dwa pierwsze sety. Najpierw 6:3, a później 7:6, gdzie w tie-breaku było 7:0. Hubert Hurkacz był już o włos od awansu, jednak zaczęło padać. Mecz wznowiono dopiero w sobotnie popołudnie. Wiatr w żagle złapał Kanadyjczyk, który trzecią partię wygrał 6:4 i przedłużył pojedynek. Podziałało to mobilizująco na Polaka. W czwartym secie zdominował swojego przeciwnika i pewnie wygrał z nim 6:1. Dzięki temu odniósł przekonujące zwycięstwo i jest już w IV rundzie Roland Garros.
Hubert Hurkacz (Polska, 8) – Denis Shapovalov (Kanada) 6:3, 7:6(0), 4:6, 6:1
Z kim Polak powalczy o ćwierćfinał?
Hubert Hurkacz jest już w IV rundzie Roland Garros. Z pewnością nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Już wyrównał swój najlepszy wynik w wielkoszlemowym turnieju we Francji. W kolejnym spotkaniu jego rywalem będzie Bułgar Grigor Dimitrow (10. ATP) lub Belg Zizou Bergs (104. ATP). Zawodnicy Ci swoje spotkanie mają dokończyć jeszcze w sobotę.