STS KOD PROMOCYJNY

Wikłacz i Fries obronili pasy. Podsumowanie gali KSW 95 w Olsztynie

Autor: Łukasz Głębocki
Strona głównaSporty walkiMMAWikłacz i Fries obronili pasy. Podsumowanie gali KSW 95 w Olsztynie

Organizacja KSW po raz pierwszy w historii zawitała do Olsztyna. W piątkowy wieczór w hali Urania odbyła się gala KSW 95, na której oglądaliśmy wiele emocjonujących pojedynków, w tym dwie walki o pasy. Pasy mistrzowskie w swoich kategoriach wagowych obronili Jakub Wikłacz i Phil De Fries. Efektowne wejścia do KSW zanotowali Dawid Kuczmarski i Tymoteusz Łopaczyk. Premierowe zwycięstwo w organizacji odniósł Marcin Held. Zapraszamy na podsumowanie gali KSW 95 w Olsztynie. 

Dawid Kuczmarski vs Morgann Gbolou

Jako pierwsi w karcie walk gali KSW 95 pojawili się Dawid Kuczmarski (6-0, 1 Sub) i Francuz Morgann Gbolou (4-3, 1 KO, 2 Sub). Spodziewaliśmy się bardzo zaciętego pojedynku. Francuz z pewnością liczył na dobre wejście do organizacji KSW. Polak jednak miał zupełnie inne plany. Dawid Kuczmarski aktywnie ruszył i zaserwował kilka mocnych kopnięć. Naruszył rywala, po czym przejął inicjatywę w parterze. Tam 21-letni fighter skutecznie założył gilotynę i już w drugiej minucie premierowej odsłony poddał swojego rywala, odnosząc zwycięstwo w swoim debiucie w KSW. Polak pozostaje niepokonany w zawodowym MMA.

Michał Dreczkowski vs Stevan Jarić

W drugiej walce KSW 95 oglądaliśmy polsko-serbski pojedynek. Michał Dreczkowski (5-0, 3 KO) rywalizował z Stevanem Jariciem (4-2,1 KO, 1 Sub). Obaj od razu ruszyli na siebie bardzo aktywnie. Przewagę zyskał Serb, który jako pierwszy sprowadził walkę do parteru. Michał Dreczkowski szybko odwrócił sytuację i zaczął swój koncert. Był z góry i rozbijał swojego rywala mocnymi uderzeniami. Jarić przestał odpowiadać i sędzie słusznie przerwał pojedynek. Polak odniósł efektowne i w pełni zasłużone zwycięstwo w pierwszej rundzie

Krystian Bielski vs Borys Dzikowski

Wielu kibiców w hali Urania czekało na trzeci pojedynek w karcie. Okazję do zaprezentowania swoich umiejętności miał lokalny bohater Krystian Bielski (9-7, 4 KO, 1 Sub). Jego rywalem był Borys Dzikowski (4-1, 2 KO). Starcie odbyło się na pełnym dystansie. Cały pojedynek był bardzo trudny do typowania, ponieważ obaj mieli swoje momenty. Zwycięstwo przechodziło z rąk do rąk. Krystian Bielski próbował kombinacyjnych uderzeń. Dzikowski z kolei odpowiadał mocnymi kopnięciami. W trzeciej rundzie przewagę zyskał Bielski, który obalił przeciwnika i zajął pozycję z góry. Kontrolował walkę, jednak nie odrobił strat z wcześniejszych rund. Niejednogłośną decyzją sędziów (2 x 29-28; 27-30) wygrał Borys Dzikowski

Patryk Surdyn vs Shamad Erzanukaev

Czwarta walka otwierała kartę główną gali KSW 95. W niej mierzyli się Patryk Surdyn (8-4, 1 KO, 2 Sub) i Shamad Erzanukaev (2-1, 1 Sub). W pierwszej rundzie lepsze wrażenie sprawiał Surdyn. Ruszył odważnie i zyskał przewagę obalenia. Później kontrolował walkę w klinczu pod siatką. W drugiej rundzie przewaga Surdyna została zachowana, choć Erzanukaev próbował się odgryzać i był bliski założenia balachy. W trzeciej rundzie Polak był blisko wygrania przed czasem. Czeczen jednak uwolnił się z duszenia i przejął inicjatywę. Emocje mieliśmy do samego końca. Walka zakończyła się na pełnym dystansie i w pełni zasłużenie jednogłośną decyzją sędziów (3 x 30-27) wygrał Patryk Surdyn

Oskar Szczepaniak vs Adrian Zieliński

W kolejnej walce tego wieczoru oglądaliśmy kolejnego ulubieńca kibiców z Olsztyna. W klatce pojawił się Adrian Zieliński (24-14, 8 KO, 6 Sub). Jego rywalem był Oskar Szczepaniak (7-1, 3 KO), który wskoczył do rozpiski w miejsce kontuzjowanego Marcina Krakowiaka. Pierwsza runda toczyła się pod dyktando Szczepaniaka, który trafiał celniej i mocniej. W drugiej rundzie inicjatywę przejął Zieliński, który już na początku naruszył swojego przeciwnika. Z czasem Szczepaniak doszedł do siebie i zyskał przewagę sprowadzenia. Pod koniec był bliski wygrania przed czasem, jednak Zieliński to przetrwał. W trzeciej rundzie rosła przewaga Szczepaniaka. Trafiał swoimi kombinacjami. Zieliński nie potrafił się przeciwstawić, a jego głowa była coraz bardziej obita. Ostatecznie dotrwał do końca i o werdykcie decydowali sędziowie. Jednogłośną decyzją (2 x 30-27; 29-28) wygrał Oskar Szczepaniak, dla którego to czwarte zwycięstwo z rzędu w KSW.  

Tymoteusz Łopaczyk vs Brian Hooi

Efektowny debiut w organizacji KSW zanotował Tymoteusz Łopaczyk (12-3, 6 KO, 3 Sub). W hali Urania jego przeciwnikiem był Holender Brian Hooi (19-12 1NC, 7 KO, 6 Sub), czyli numer 5 rankingu KSW w wadze półśredniej. Walka nieoczekiwanie została zdominowana przez Polaka. W każdej rundzie rozbijał bezradnego Holendra. Ten wykazał się hartem ducha i siłą woli, ponieważ kilkukrotnie wydawało się, że jest już na skraju wytrzymania. Hooi przyjął wiele mocnych uderzeń. Tymoteusz Łopaczyk zanotował efektowne wejście do KSW i pokazał, że chce budować w organizacji swoją pozycję. To przecież były mistrz Babilon MMA. Walka zakończyła się na pełnym dystansie. Łopaczyk wygrał jednogłośną decyzją sędziów (3 x 30-27).

Roman Szymański vs Marcin Held

Premierowe zwycięstwo w organizacji KSW odniósł Marcin Held (29-10, 4 KO, 15 Sub). Zawodnik ten odbudował się po tym, jak na KSW 89 pokonał go Raul Tutarauli. Tym razem rywalem Helda był Roman Szymański (17-9, 4 KO, 4 Sub). Walka zapowiadała się bardzo emocjonująco. Taka też była i potrwała na pełnym dystansie. W premierowej odsłonie Held zyskał znaczną przewagę. Szymański przetrwał nawałnicę. W drugiej rundzie również to Held dominował i umiejętnie punktował. Szymański znalazł się w trudnej sytuacji. W trzeciej rundzie musiał postawić wszystko na jedną kartę. Nie był w stanie jednak przełamać siły Marcina Helda, który walczył bardzo mądrze. Były zawodnik UFC wygrał jednogłośną decyzją sędziów (3 x 29-28) i pokazał się z dobrej strony. Dla Romana Szymańskiego jest to już trzecia porażka z rzędu. 

Phil De Fries vs Augusto Sakai

W co-main evencie KSW 95 oglądaliśmy wielkie starcie kategorii ciężkiej. Urzędujący mistrz Anglik Phil De Fries (25-6, 1NC, 6 KO, 14 Sub) podejmował w klatce Brazylijczyka Augusto Sakai (16-6-1, 11 KO). Zdecydowanym faworytem był Fries, który do pojedynku przystępował z serią 12. zwycięstw z rzędu, będąc niekwestionowanym mistrzem KSW. W premierowej odsłonie oglądaliśmy wzajemne badanie sił. Lepsze wrażenie nieoczekiwanie sprawiał Sakai. Druga runda miała podobny przebieg. Fries cały czas szukał sprowadzenia przeciwnika. Sakai jednak umiejętnie się bronił i wyprowadzał silne kopnięcia, dzięki czemu punktował. Walka długo toczyła się w klinczu. Od trzeciej rundy kontrolę zaczął zyskiwać De Fries. Widać było, że Sakai opadł nieco z sił, jednak wciąż walczył mądrze taktycznie. Oglądaliśmy sporo klinczów. Anglik coraz mocniej rozbijał swojego rywala i punktował. Walka odbyła się na pełnym dystansie pięciu rund. Mistrzem KSW w wadze ciężkiej pozostał Phil De Fries, który wygrał jednogłośną decyzją sędziów (3 x 49-46).

Jakub Wikłacz vs Sebastian Przybysz

Nadeszła chwila walki wieczoru. W niej o pas w wadze koguciej mierzyli się Jakub Wikłacz (16-3-2, 10 Sub) i Sebastian Przybysz (12-4-1, 5 KO, 4 Sub). Walczyli ze sobą już po raz piąty. Obaj od razu ruszyli bardzo mocno. Już na początku pojedynku urazu nabawił się Wikłacz, który walczył z rozciętą skórą nad okiem. Nie przeszkodziło mu to jednak w obronie tytułu. W drugiej rundzie Jakub Wikłacz założył skuteczną gilotynę. Sebastian Przybysz musiał odklepać. Urzędujący mistrz w kapitalnym stylu obronił pas i potwierdził, że jest najlepszym fighterem KSW w kategorii koguciej. 

Kiedy następna gala KSW?

Kolejna gala organizacji KSW odbędzie się już 20 lipca w Sport Arenie w Łodzi. To wtedy będziemy świadkami wydarzenia KSW 96. Już teraz spodziewamy się wielkich emocji. W walce wieczoru o pas w wadze średniej zmierzą się obowiązujący mistrz Paweł Pawlak (23-4-1, 11 KO, 3 Sub) i pretendent Damian Janikowski (10-5, 5 KO, 1 Sub). Ponadto w karcie walk są już m.in.: Bartłomiej Kopera, Dawid Śmiełowski, Ewelina Woźniak, Marek Samociuk i Denis Górniak. Niedługo poznamy więcej szczegółów i kolejne zestawienia.

Łukasz Głębocki
Łukasz Głębocki
Od dziecka pasjonował mnie sport i nieprzerwanie trwa to do dziś. Przygodę z piłką nożną przerwały mi jednak urazy. Przez kilka lat pracowałem w piłkarskich gabinetach. Jestem absolwentem m.in. kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna i o sporcie mogę pisać, a także mówić godzinami.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Top 10 najlepszych polskich bramkarzy w historii piłki nożnej

Kibice wspominają wielu polskich piłkarzy. Najwięcej mówi się oczywiście o tych, którzy strzelają gole, ale na swoją renomę zapracowali sobie również bramkarze. Nie zawsze...

Najlepsi polscy bokserzy w historii | Ranking polskich pięściarzy

Na przestrzeni dziesiątek lat Polskę reprezentowało wielu znakomitych pięściarzy. Odnosili oni sukcesy zarówno na ringach zawodowych, jak i w boksie amatorskim. Trudno o wskazanie...