Polacy z kompletem zwycięstw wygrali XXI Memoriał Huberta Jerzego Wagnera. W meczu decydującym o triumfie w tym turnieju pokonali 3:1 Słoweńców. Spotkanie było bardzo wyrównane i do końca ważyły się jego losy. W czwartej partii biało-czerwoni obronili piłkę setową i przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W dobrych nastrojach spędzą ostatnie dwa tygodnie przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu.
Triumf Polaków w Memoriale Wagnera
Ostatni mecz Memoriału Wagnera w Krakowie decydował o tym, która z drużyn sięgnie po trofeum. Spotkały się bowiem Polska i Słowenia, czyli dwie ekipy z dwoma zwycięstwami na koncie. Atutem biało-czerwonych był występ przed własną publicznością. Do tego niedawno pokonali Słoweńców 3:0 w meczu o brązowy medal Ligi Narodów. Teraz chcieli pójść za ciosem.
Biało-czerwoni lepiej weszli w to spotkanie. W premierowej odsłonie podopieczni Nikoli Grbicia grali bardzo uważnie w obronie i skutecznie w ataku. W decydującej fazie wypracowali sobie kilka punktów przewagi i wygrali 25:20. Bardziej wyrównana była druga partia. Długo wydawało się, że to Polacy ją wygrają. Jako pierwsi mieli trzy piłki setowe. Nie wykorzystali ich. Słoweńcy odwrócili losy partii i wygrali ją 28:26. To podrażniło biało-czerwonych. W trzecim secie totalnie zdominowali swoich rywali i wygrali 25:14. Zbliżyli się do triumfu w Memoriale Wagnera. W czwartym secie długo wszystko układało się po myśli kadry Grbicia. Było już 19:16. Słoweńcy nie dali za wygraną i mieli piłkę setową. Polacy się obronili i po błędzie rywali wygrali 26:24, a całe spotkanie 3:1.
Polska – Słowenia 3:1 (25:20, 26:28, 25:14, 26:24)
Igrzyska olimpijskie coraz bliżej
Turniej olimpijski zbliża się wielkimi krokami. Polacy wydają się być dobrze przygotowani do rywalizacji, choć nie będzie łatwo. Wszystko dlatego, że trafili do mocnej grupy. W niej rozpoczną meczem z Egiptem, który już 27 lipca. Później czekają ich starcia z Brazylijczykami i Włochami. Będą kluczowe w kontekście awansu do ćwierćfinału i walki o medale. Przed podopiecznymi Nikoli Grbicia ostatnie dwa tygodnie przygotowań.