Mateusz Gamrot był zdecydowanym faworytem pojedynku z Nowozelandczykiem Danem Hookerem na gali UFC 305 w Perth. Nieoczekiwanie jednak od samego początku miał spore problemy. Walka od początku do końca trzymała w napięcie i obaj dali z siebie wszystko. Mieli swoje szanse na skończenie, których nie wykorzystali. O wyniku decydowali sędziowie. Niestety niejednogłośnym zwycięzcą został zawodnik z Nowej Zelandii, co jest sporym zaskoczeniem.
Trudny bój i bolesna porażka Gamrota
Przed rozpoczęciem gali UFC 305 w Perth w roli faworyta do wygranej stawiano Mateusza Gamrota (24-3-0, 1 NC, 8 KO, 5 Sub). To on jest wyżej notowany w UFC i do pojedynku podchodził na fali trzech zwycięstw z rzędu. Z drugiej strony oktagonu stanął Nowozelandczyk Dan Hooker (24-12-0, 11 KO, 7 Sub). Zawodnik ten wygrał dwie wcześniejsze walki, jednak w rankingu UFC jest niżej notowany od Polaka.
Pojedynek od początku był bardzo ciekawy. Jako pierwszy ruszył Gamrot, który sprowadził rywala do parteru. Po powrocie do stójki Polak ponownie przewrócił rywala i zaczął rozbijać go z góry ciosami. Wydawało się, że walka zaraz się skończy. Nowozelandczyk przerwał oblężenie i w pewnym momencie wyprowadził silny lewy sierpowy. Ten zachwiał Gamrotem, który miał problem z dotrwaniem do końca pierwszej rundy. W drugiej rundzie ponownie Polak jako pierwszy obalił i punktował w tej płaszczyźnie. W stójce lepiej wyglądał Hooker. Podobny przebieg miała trzecia runda. Typowanie zwycięzcy nie było łatwe. Ostatecznie sędziowie wskazali na Hookera, który wygrał niejednogłośną decyzją (29-28, 29-28, 28-29). Walka zakończyła się niespodzianką. Pojedynek ten wybrano najlepszą walką gali.
Walka mistrzowska znacznie się oddaliła
Od początku swojej przygody z UFC Mateusz Gamrot nie ukrywa, że celuje w pas mistrzowski. Przed starciem z Hookerem był na fali trzech zwycięstw. Ostatnie z nich miało miejsce w marcu 2024 roku, gdy wypunktował doświadczonego Rafaela dos Anjosa. Wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Niestety Gamrot w jubileuszowej 10. walce w organizacji UFC doznał swojej trzeciej porażki. To znacznie komplikuje jego sytuację. Z pewnością marzenia o walce mistrzowskiej trzeba odłożyć na później. Niedługo poznamy kolejne plany Gamrota.