PGE Projekt Warszawa kontynuuje swoją świetną serię w Lidze Mistrzów. We wtorkowy wieczór podopieczni Piotra Grabana bardzo pewnie pokonali 3:0 ACH Lublana ze Słowenii. Wyrównany był tylko pierwszy set. Dwie kolejne partie to już dominacja gospodarzy. Warszawianie odnieśli czwarte zwycięstwo w grupie A Ligi Mistrzów, w której prowadzą z kompletem punktów. Są już o krok od awansu do ćwierćfinału rozgrywek.
Świetny mecz Projektu w Lidze Mistrzów
Przed rozpoczęciem tego meczu faworyt był tylko jeden. Siatkarze Projektu Warszawa po trzech kolejkach mieli komplet punktów i pewnie przewodzili stawce w grupie A. Do tego na wyjeździe wygrali z ACH Lublana 3:1, tracąc jedynego dotychczas seta. U siebie chcieli pójść za ciosem i to się udało. Podopieczni trenera Piotra Grabana wyglądali bardzo pewnie.
Wyrównana była tylko pierwsza partia. W niej drużyna ze Słowenii próbowała trzymać dystans i dwukrotnie odrabiała kilkupunktową stratę. Decydowała końcówka. W niej lepsi byli gospodarze i zamknęli seta 25:23. To dało im wiatr w żagle. W drugim secie oglądaliśmy pełną dominację. Siatkarze Projektu Warszawa grali efektownie i skutecznie, dzięki czemu szybko wygrali 25:13. Trzecia partia nic nie zmieniło. Dalej to gospodarze byli zespołem wyraźnie lepszym. Choć drużyna ze Słowenii zdobyła kilka punktów więcej, to jednak znów skończyło się efektownym wynikiem 25:17. Projekt Warszawa kontynuuje swoją passę i wygrał czwarty mecz z rzędu za trzy punkty w Lidze Mistrzów. To robi wrażenie.
Projekt Warszawa – ACH Lublana 3:0 (25:23, 25:13, 25:17)
Awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów na wyciągnięcie ręki
Drużyna PGE Projekt Warszawa jest już blisko awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Pozostały już tylko dwie kolejki. Następne spotkanie warszawianie rozegrają dopiero 15 stycznia. Wtedy na wyjeździe zmierzą się z Greenyard Maaseik z Belgii. Z tym rywalem otwierali tegoroczne rozgrywki, gdy 12 listopada efektownie wygrali 3:0. Na wyjeździe znów będą zdecydowanymi faworytami do zwycięstwa. W ostatniej kolejce zagrają z Berlin Recycling Volleys o pierwsze miejsce w grupie.