STS KOD PROMOCYJNY

Spirou Charleroi – Anwil Włocławek 87:83. Trudna sytuacja Rottweilerów

Autor: Łukasz Głębocki
Strona głównaKoszykówkaSpirou Charleroi – Anwil Włocławek 87:83. Trudna sytuacja Rottweilerów

Choć koszykarze Anwilu Włocławek walczyli, to jednak nie byli w stanie wygrać na wyjeździe ze Spirou Charleroi. Byli bardzo blisko, a losy meczu ważyły się do ostatnich sekund. Niestety się nie udało. Skończyło się wynikiem 83:87. Ten sprawia, że Anwil Włocławek ma już tylko matematyczne szanse na awans do ćwierćfinału FIBA Europe Cup. Koszykarzom z Polski do rozegrania została ostatnia kolejka, w której zmierzą się z Fribourg Olympic ze Szwajcarii. Muszą wysoko wygrać i liczyć na korzystny wynik w innym meczu. 

Niewykorzystana szansa w Charleroi

W przypadku Anwilu Włocławek pokutuje słabszy początek II fazy grupowej Pucharu Europy FIBA. Zespół z Polski rozpoczął od dwóch porażek. O ile ta z Riesen Ludwigsburg na wyjeździe mogła się przydarzyć, o tyle domowa przegrana z Spirou Charleroi była sporą wpadką. Gracze trenera Selcuka Ernaka nie mieli już przestrzeni na kolejne pomyłki. Niestety tych się nie ustrzegli. W piątej kolejce grali na wyjeździe z Spirou Charleroi i musieli wygrać. 

Spotkanie w Belgii od początku było bardzo ciekawe. Lepiej weszli w nie gospodarze, choć oba zespoły postawiły na ofensywną koszykówkę. Z pewnością pasowało to kibicom, bo pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 29:26 na korzyść gospodarzy. W drugiej do głosu doszli koszykarze z Włocławka, którzy wygrali 21:16. Dzięki temu na przerwę schodzili przy dwupunktowym prowadzeniu. Wynik meczu był sprawą otwartą. Niestety trzecia kwarta była bardzo słaba w wykonaniu Anwilu. Zespól z Belgii to wykorzystał, wygrywając 21:11. Zbudował cenną przewagę, której już nie oddał. Choć końcowe fragmenty meczu były bardzo emocjonujące, to jednak popularne Rottweilery nie odrobiły strat. Skończyło się 83:87

Spirou Charleroi – Anwil Włocławek 87:83 (29:26, 16:21, 21:11, 21:25)

Matematyczne szanse na awans

Gdyby Anwil Włocławek wygrał, to zbliżyłby się do awansu do ćwierćfinału Pucharu Europy FIBA. Teraz pozostają mu matematyczne szanse. Ekipa z Włocławka musi bardzo wysoko wygrać na wyjeździe ze szwajcarskim Fribourg Olympic i liczyć na to, że w drugim meczu Spirou Charleroi nie wygra z Riesen Ludwigsburg. Wszystko rozstrzygnie się w środę 5 lutego. 

Łukasz Głębocki
Łukasz Głębocki
Od dziecka pasjonował mnie sport i nieprzerwanie trwa to do dziś. Przygodę z piłką nożną przerwały mi jednak urazy. Przez kilka lat pracowałem w piłkarskich gabinetach. Jestem absolwentem m.in. kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna i o sporcie mogę pisać, a także mówić godzinami.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Terminarz PGE Ekstraligi 2024. Kiedy rusza najlepsza żużlowa liga na świecie?

Przed nami kolejne wielkie żużlowe emocje. Poznaliśmy już terminarz PGE Ekstraligi na sezon 2024. Pierwsze starcie nadchodzącego sezonu już 12 kwietnia. Wówczas odbędą się...

Najlepsi polscy bokserzy w historii | Ranking polskich pięściarzy

Na przestrzeni dziesiątek lat Polskę reprezentowało wielu znakomitych pięściarzy. Odnosili oni sukcesy zarówno na ringach zawodowych, jak i w boksie amatorskim. Trudno o wskazanie...