Legia Warszawa po dogrywce wygrała u siebie 2:0 z norweskim Molde i awansowała do ćwierćfinału Ligi Konferencji UEFA. Polski zespół odrobił straty z pierwszego meczu, który zakończył się wynikiem 2:3. U siebie Legioniści zagrali zdecydowanie odpowiedzialniej. Udało się zachować czyste konto. Gola na wagę awansu w dogrywce strzelił Marc Gual. Legia jest w ćwierćfinale, gdzie zagra w dwumeczu z Chelsea.
Wielkie emocje i awans Legii Warszawa
Przed tygodniem w Norwegii to Molde wygrało 3:2 i zbliżyło się do awansu. Historia również przemawiała za Norwegami, którzy przed rokiem wygrali w Warszawie 3:0. Na szczęście tym razem mecz miał zupełnie inny przebieg. Podopieczni Goncalo Feio zagrali uważniej w obronie. Do tego mogli liczyć na dobrze dysponowanego w bramce Kacpra Tobiasza, który popisał się kilkoma świetnymi interwencjami. Przewagę optyczną miało Molde, jednak to Legia była skuteczniejsza. W 34. minucie meczu piękną akcją popisał się Paweł Wszołek. Dograł piłkę wzdłuż linii bramkowej, a tam z bliskiej odległości do siatki trafił Ryoya Morishita. Do przerwy było 1:0.
Po zmianie stron Molde szybko chciało odpowiedzieć. Początek drugiej części gry był nerwowy i Kacper Tobiasz był w tarapatach. Na szczęście udało się przetrwać oblężenie bez strat. Z czasem Legia zaczęła się odgryzać, jednak dobrych sytuacji nie wykorzystali Marc Gual i Kacper Chodyna. Doszło do dogrywki. Decydująca była 108. minuta. Po dalekim wrzucie z autu piłka spadła pod nogi Marca Guala. Ten skiksował przy próbie strzału. Nieoczekiwanie jednak fatalny błąd popełnił bramkarz Jacob Karlstrom i gospodarze wyszli na 2:0. Utrzymali ten wynik do końca i awansowali do ćwierćfinału Ligi Konferencji UEFA. Pod koniec doszło do przepychanki, w wyniku której czerwone kartki otrzymali Artur Jędrzejczyk i Kristian Eriksen.
Legia Warszawa – Molde d. 2:0 (1:0)
W nagrodę dwumecz z Chelsea
Legia Warszawa osiągnęła spory sukces i awansowała do ćwierćfinału Ligi Konferencji UEFA. W nagrodę warszawianie rozegrają dwumecz z londyńską Chelsea, czyli zdecydowanym faworytem do triumfu w całych rozgrywkach. Na tym etapie zobaczymy też Jagiellonię Białystok, która zagra z Betisem.