Spekulacje stały się faktem! Po ponad dwuletniej przerwie Joanna Jędrzejczyk, była mistrzyni kategorii słomkowej UFC, wraca na scenę mieszanych sztuk walki. Informacje oficjalnie potwierdziła amerykańska organizacja. Polka wystąpi na gali UFC 275, która odbędzie się 11 czerwca w Singapurze. Jej oponentką będzie zawodniczka dobrze znana polskim kibicom – Chinka Weili Zhang.
Wielki rewanż
Zawodniczki w przeszłości skrzyżowały już ze sobą rękawice w marcu 2020 roku. Wówczas, po pięciorundowym i jakże widowiskowym pojedynku, wskutek niejednogłośnej decyzji sędziowskiej lepsza okazała się reprezentantka Chin. Starcie to zostało nagrodzone oficjalnie tytułem najlepszej walki dywizji kobiecej UFC w 2020 roku, a według wielu kibiców był to najlepszy bój w historii kobiecego MMA w historii. Według statystyk, Polka swojej rywalce zdołała zadać aż 186 znaczących ciosów, zaś Chinka – 165.
Zwyciężczyni dostanie walkę o pas?
Wielce prawdopodobne, że zawodniczka, której 11 czerwca ręka w geście triumfu powędruje w górę, dostanie w niedalekiej przyszłości szansę walki o mistrzowski pas kategorii słomkowej. Obecnie trofeum znajduje się w rękach Rose Namajunas, która w przeszłości wygrywała dwukrotnie zarówno z Zhang, jak i Jędrzejczyk. Z pewnością zatem motywacja przed nadchodzącym pojedynkiem będzie wzmożona bardziej niż kiedykolwiek. Zwłaszcza że Polka i Chinka swoje ostatnie walki kończyły, doznając goryczy porażki.
Chinka nieznaczną faworytką
Według zakładów bukmacherskich STS, delikatnie większe szanse na triumf daje się Weili Zhang. Kurs na wygraną Chinki wynosi 1,60, podczas gdy zwycięstwo „JJ” oznaczone jest stawką 2,35.
W jakiej formie będzie Jędrzejczyk?
Ciężko przewidzieć jaką dyspozycję wniesie do oktagonu Olsztynianka, która wraca po najdłuższej rozłące z mieszanymi sztukami walk w swojej karierze. Znając Jędrzejczyk z pewnością jednak możemy się spodziewać, że na gali UFC w Singapurze zobaczymy istne show.