Magda Linette w tegorocznym Australian Open może skupić się już tylko na grze deblowej. Wspólnie z Bernardą Perą awansowała do drugiej rundy turnieju, gdzie zmierzą się z rozstawioną z numerem 4. parą Samantha Stosur (Australia) oraz Shuai Zhang (Chiny). Czy polsko-amerykański debel przeciwstawi się faworyzowanym rywalkom?
Ogromne doświadczenie po drugiej stronie siatki
Po drugiej stronie siatki Magda Linette i Bernarda Pera zmierzą się przede wszystkim z ogromnym doświadczeniem i umiejętnościami. Samantha Stosur to 37-letnia Australijka, która przed laty plasowała się w pierwszej czwórce singlowego rankingu WTA. W swojej karierze była również liderką rankingu deblowego, w którym obecnie zajmuje 15. miejsce. Na swoim koncie ma aż 28 wygranych turniejów WTA w grze podwójnej, w tym zwycięstwo w US Open w 2011 roku. Shuai Zhang zajmuje obecnie 8. miejsce w rankingu deblowym, co jest dla niej najlepszym wynikiem w karierze. W swoim dorobku 32-letnia Chinka ma 11 tytułów WTA, a najlepszym jej wynikiem wielkoszlemowym jest ćwierćfinał Australian Open oraz Wimbledonu.
To sprawia, że zdecydowanie mniej doświadczone Magda Linette i Bernarda Pera nie są stawiane w roli faworytek najbliższego spotkania. Polka zajmuje 59. miejsce w rankingu deblowym, a w swojej karierze nie wygrała jeszcze ani jednego tytułu w grze podwójnej. Nieco większe doświadczenie posiada Amerykanka, która wygrała w tym roku turniej deblowy w Melbourne i w rankingu WTA zajmuje 45. miejsce.
Drugi pojedynek w historii
Mecz drugiej rundy Australian Open będzie drugim pojedynkiem w historii pomiędzy tymi parami deblowymi. Do pierwszego spotkania doszło w sierpniu ubiegłego roku w Cincinnati, gdy po trzysetowym pojedynku wygrały Samantha Stosur i Shuai Zhang. Mecz był bardzo wyrównany i podobnego przebiegu spotkania możemy spodziewać się w Australii. Trzymamy kciuki za udany rewanż polsko-amerykańskiej pary i awans do trzeciej rundy Australian Open.