Za nami kolejny weekend ze zmaganiami najlepszych zawodników darta na świecie. Duży sukces w niedzielnych zawodach Players Championship 4 w Wigan odniósł Krzysztof Ratajski, który dotarł do półfinału. W nim musiał uznać wyższość 8. na świecie Belga Dimitri van den Bergha, który ostatecznie zajął drugie miejsce w turnieju. Pozostałym Polakom poszło słabiej, jednak też zaprezentowali się z bardzo dobrej strony.
Znakomity start Ratajskiego w niedzielę w Wigan
Polak rozpoczął zmagania w Wigan od meczu pierwszej rundy z zajmującym 50. miejsce na świecie Holendrem Maikiem Kuivenhovenem. Mecz był bardzo wyrównany i zakończył się zwycięstwem Polaka 6:4. W drugiej rundzie Polak trafił na 83. na świecie Amerykanina Daniela Baggisha i dość łatwo pokonał go 6:2, dzięki czemu awansował do 1/16 turnieju. W niej doszło do bratobójczego pojedynku z 99. na świecie Radkiem Szagańskim. Po emocjonującym spotkaniu wygrał Ratajski 6:5 i zameldował się w 1/16. Tam zmierzył się z 34. w rankingu Anglikiem Ryanem Joyce i pokonał go 6:2. Przeciwnikiem Ratajskiego w ćwierćfinale był Anglik Dave Chisnall, który zajmuje 13. miejsce w rankingu światowym. Polak po kolejnym emocjonującym meczu wygrał 6:5. Swojego pogromcę Krzysztof Ratajski spotkał dopiero w półfinale, gdzie trafił na światową 8. van den Bergha i przegrał 4:7.
Dla Radka Szagańskiego niedziela w Wigan również była udana. Najpierw w pierwszej rundzie wyeliminował wyżej notowanego Anglika Johna Browna po pewnym zwycięstwie 6:1. W drugiej rundzie Polak trafił na Walijczyka Lewy Williamsa, z którym wygrał 6:3 i dopiero w meczu trzeciej rundy musiał uznać wyższość bardziej doświadczonego Krzysztofa Ratajskiego. W turnieju oglądaliśmy także Krzysztofa Kciuka, który zajmuje 110. miejsce w światowym rankingu. Polak wygrał w pierwszej rundzie z wyżej notowanym Anglikiem Jakiem Jonesem 6:2, jednak w meczu drugiej rund trafił na lidera rankingu Gerwyna Price’a z Walii. Tu był bez szans i przegrał ten mecz 2:6.
Dużo gorsza sobota
Zdecydowanie gorzej poszło biało-czerwonym podczas sobotniego Player Championship 3, które także rozgrywane było w Wigan. Tam Krzysztof Ratajski odpadł już w pierwszej rundzie po niespodziewanej porażkę 4:6 ze 103. w rankingu Szkotem Jimem McEwanem. W pierwszej rundzie poległ także Krzysztof Kciuk, który przegrał 5:6 z 37. na świecie Irlandczykiem Williamem O’Connorem. Najlepiej w tym turnieju spisał się Radek Szagański, który doszedł do drugiej rundy. W pierwszym meczu wygrał 6:0 z Johnem Brownem. Niestety w drugiej rundzie nie poradził sobie z pogromcą Krzysztofa Ratajskiego i przegrał ten mecz 4:6.