Włoski kolarski klasyk Strade Bianche jak zwykle dostarczył kibicom wielu emocji. Mało kto jednak spodziewał się tego, jak się on zakończył. Zwycięzcą po ataku i solowej jeździe przez 50 kilometrów został Słoweniec Tadej Pogacar (UAE Team Emirates). Choć jeszcze na kilka dni przed wyścigiem wydawało się, że wystartuje w nim Michał Kwiatkowski, to jednak jedynym reprezentantem Polski w stawce był Cesare Benedetti z BORA-hansgrohe. Niestety zawodnik ten nie ukończył rywalizacji.
Ataki i upadki faworytów
Tegoroczna edycja Strade Bianche była bardzo emocjonująca. Widzieliśmy w niej wiele ataków oraz nieszczęśliwych upadków faworytów. Niestety z rywalizacji musieli wycofać się m.in.: Matej Mohorič (Bahrain Victorious), Brent Van Moer i Victor Campenaerts (obaj Lotto Soudal), a w jednej z kraks ucierpiał także znakomity Francuz Julian Alaphilippe (Quick-Step Alpha Vinyl Team). Ostatecznie ten ostatni ukończył wyścig na 58. miejscu. Na około 50 kilometrów przed metą na atak zdecydował się Słoweniec Tadej Pogacar, którego tempo starał się utrzymać właśnie Alaphilippe, jednak nie był w stanie jechać na kole rozpędzonego kolendra.
Z każdym kolejnym kilometrem Pogacar zwiększał swoją przewagę nad grupką pościgową, a na 27 kilometrów przed metą wynosiła ona już powyżej 1,5 minuty. Na ostatnich kilometrach na szaleńczą pogoń za Słoweńcem zdecydowali się Alejandro Valverde (Movistar Teamt), Jhonnatan Narvaez (INEOS Grenadiers), Kaspr Asgreen (Quick-Step Alpha Vinyl Team), Quinn Simmons (Trek-Segafredo) i Tim Wellens (Lotto Soudal), jednak na niewiele się to zdało. Pogacar niezagrożony dojechał do mety na pierwszym miejscu z przewagę 37 sekund nad drugim w stawce Hiszpanem Alejandro Valverde. Trzecie miejsce zajął Duńczyk Kasper Asgreen.
Cesare Benedetti nie dojechał do mety
Reprezentujący barwy BORA-hansgrohe Cesare Benedetii nie dojechał do mety i nie został sklasyfikowany w wyścigu. Jeszcze przed rozpoczęciem wyścigu reprezentant Polski zapowiadał, ze jego zespół chce włączyć się do walki o podium. Ostatecznie najwyżej z Bora-hansgrohe był Kolumbijczyk Sergio Higuita, który zajął 10. miejsce.