Koszykarze Śląska Wrocław we wtorek 15 lutego rozegrali zaległe spotkanie 9. kolejki EuroCup. Tym razem Wrocławianie udali się do Andory na mecz z tamtejszym MoraBanc Andorra, który na co dzień występuje w rozgrywkach ligi hiszpańskiej. Wysoka porażka 65:99 sprawia, że koszykarze Śląska Wrocław przegrali już swój 10. z 12. meczów w tegorocznej edycji EuroCup. W meczu z faworyzowanymi rywalami nie mieli żadnych sportowych argumentów.
Wysoka porażka Śląska
Przed tym meczem eksperci i bukmacherzy wskazywali na to, że faworytem jest MoraBanc Andorra, który wciąż walczy o awans do ćwierćfinału rozgrywek. Przewaga rywali Wrocławian była widoczna od samego początku. Najbardziej wyrównana była pierwsza kwarta, w której koszykarze Śląska próbowali jeszcze nawiązać wyrównaną walkę. To Wrocławianie rozpoczęli mecz lepiej i wyszli na prowadzenie 11:3. Niestety od tego momentu do głosu doszli gospodarze, którzy po pierwszej kwarcie prowadzili 24:20. Jeszcze większa przewaga MoraBancu zarysowała się w drugiej kwarcie, którą zespół ten wygrał 17:10 i na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 41:30.
Choć koszykarze Śląska mogli mieć jeszcze nadzieje na dobry wynik, to jednak bardzo szybko przekreślone zostały przez początek trzeciej kwarty. W tej części gry bardzo dobrze pod koszem polskiego zespołu spisywali się gospodarze, którzy wygrali 30:22 i już wtedy było wiadomo, że nic złego tego wieczoru ich nie spotka. Całości dopełniła ostatnia kwarta, w której MoraBanc Andorra zdemolowała Wrocławian i wygrała 28:13. Tym samym przed Śląskiem Wrocław trudny powrót do Polski. Kolejny mecz w ramach rozgrywek EuroCupu polski zespół rozegra 9 marca z włoskim Trento, które zajmuje ostatnie miejsce w grupie. Będzie to szansa na kolejne zwycięstwo Wrocławian w tych rozgrywkach. Najwięcej punktów w drużynie Śląska zdobyli: Travis Trice (16), Kodi Justice (13) i Kerem Kanter (12).
MoraBanc Andorra – Śląsk Wrocław 99:65 (24:20, 17:10, 30:22, 28:13)