Koszykarze reprezentacji Polski wygrali we Fryburgu 80:70 ze Szwajcarami. Dzięki temu zakończyli zmagania w grupie E prekwalifikacji do EuroBasketu 2025 na pierwszym miejscu. W pokonanym polu pozostawili jeszcze Chorwatów i Austriaków. Wydarzeniami meczu były ostatni oficjalny występ w kadrze Łukasza Koszarka, a także powrót do drużyny kapitana Mateusza Ponitki.
Ostatni mecz z orzełkiem na piersi
Łukasz Koszarek przed kilkoma dniami pożegnał się z kibicami w Polsce, a teraz rozegrał swój ostatni mecz w kadrze. Było to spotkanie numer 212. Choć blisko 40-letni rozgrywający nie zdobył punktów, to jednak zanotował dwie asysty, a na boisku przebywał przez 6,5 minuty. W niedzielę w szwajcarskim Fryburgu oficjalnie zakończył swoją bogatą reprezentacyjną karierę, która rozpoczęła się już w 2004 roku.
Mateusz Ponitka wrócił i błyszczał
Mateusz Ponitka wrócił do kadry po kilku miesiącach. Kapitan biało-czerwony po raz ostatni zagrał z orzełkiem na piersi w meczu o trzecie miejsce na mistrzostwach Europy. Później na jakiś czas zrezygnował z występów w kadrze. Gdy do niej wrócił, to od razu udowodnił, jak ważnym jest dla niej zawodnikiem. Nasz kapitan grał bardzo aktywnie i raz po raz wypatrywał kolegów na dobrych pozycjach. Ostatecznie mecz zakończył z dorobkiem 14. asyst, do których dorzucił sześć punktów i siedem zbiórek.
Niesamowity Balcerowski
Kolejnym motorem napędowym biało-czerwonych był Aleksander Balcerowski. W całym spotkaniu rzucił aż 31 punktów i zanotował dziewięć zbiórek. Gdyby nie on, to trudno byłoby o zwycięstwo na trudnym terenie w Szwajcarii. Pierwsza połowa nie układała się po myśli podopiecznych Igora Milicia, którzy przegrywali 42:35. Na szczęście po zmianie stron wszystko wróciło do normy. Trzecią kwartę Polacy wygrali 23:16 i doprowadzili do remisu. W ostatniej byli zdecydowanie lepsi od niżej notowanych Szwajcarów. Czwarta kwarta zakończyła się wynikiem 22:12 na korzyść Polaków, którzy cały mecz wygrali 80:70. Dzięki temu zakończyli zmagania w grupie E prekwalifikacji do EuroBasketu 2025 na pierwszym miejscu. Dawałoby im to bezpośredni awans na turniej, jednak już wcześniej byli jego pewni jako współgospodarz imprezy.
Szwajcaria – Polska 70:80 (27:21, 15:14, 16:23, 12:22)