Koszykarki Polonii Warszawa zdobyły pierwsze międzynarodowe trofeum w historii klubu. Triumfowały w rozgrywkach European Women’s Basketball League. W wielkim finale pokonały 66:56 ukraińską drużynę BK Frankivsk-Prykarpattia. Warszawianki poprawiły wynik sprzed roku, gdzie zajęły trzecie miejsce w EWBL. Zespół do zwycięstwa poprowadziły Klaudia Sosnowska i Zada Williams.
Wielki sukces zawodniczek Polonii Warszawa
Zawodniczki Polonii Warszawa w tym sezonie ponownie rywalizowały w rozgrywkach European Women’s Basketball League. Przed rokiem zakończyły je na trzecim miejscu, gdy w małym finale pokonały 100:53 BK Frankivsk-Prykarpattia z Ukrainy. W tym roku spotkały się z tym rywalem w wielkim finale. Wcześniej w fazie grupowej warszawianki odniosły komplet czterech zwycięstw. Pokonały nie tylko BK Frankivsk-Prykarpattia, ale również czeski SBS Ostrawa.
Czytaj więcej o koszykówce:
- Świetny Sochan i 20 punktów przeciwko Golden State Warriors
- Legia Warszawa blisko półfinału FIBA Europe Cup
- 16 punktów Sochana w derbach Teksasu
Finał rozegrano w Warszawie. W nim zdecydowanymi faworytkami były podopieczne trenera Jerome’a Fourniera. Od początku narzuciły swój styl gry. Już do przerwy prowadziły 36:21. Wydawało się, że w drugiej połowie pójdą za ciosem. Wówczas do gry powróciły rywalki. Trzecia kwarta to popis koszykarek BK Frankivsk-Prykarpattia. Wygrały 21:12 i zbliżyły się do Polonii już tylko na sześć punktów. Na szczęście w końcówce zespół z Warszawy wytrzymał presję. Ostatnia kwarta to wygrana Polonii 18:14. Dzięki temu zespół ten sięgnął po pierwsze międzynarodowe trofeum w swojej historii. W wielkim finale wygrał 66:56. Najwięcej punktów rzuciły: Klaudia Sosnowska (20) i Zada Williams (19). Jednocześnie finał był ostatnim meczem w karierze Marty Mistygacz, która po tym sezonie kończy zawodową karierę.
SKK Polonia Warszawa – BK Frankiwsk-Prykarpattia 66:56 (20:13, 16:8, 12:21, 18:14)
Koszykarki Polonii utrzymały się w Orlen Basket Lidze
O ile w Europie zawodniczki Polonii Warszawa spisywały się solidnie, o tyle gorzej było w Orlen Super Lidze. Zespół Jerome’a Fourniera zajął dziewiąte miejsce w sezonie zasadniczym i nie awansował do fazy play-off. Zabrakło do tego dwóch punktów. Na przestrzeni 20. kolejek warszawianki odniosły tylko pięć zwycięstw. Utrzymały się jednak w rozgrywkach na kolejny sezon.