STS KOD PROMOCYJNY

Wnioski po Pucharze Polski koszykarzy

Autor: Redakcja GnS
Strona głównaKoszykówkaWnioski po Pucharze Polski koszykarzy

Od 16 do 19 lutego w Hali Globus w Lublinie odbył się finałowy turniej Suzuki Pucharu Polski, z udziałem czołowych zespołów Energa Basket Ligi. Ostatecznie z pucharem wyjechał Trefl Sopot. Przedstawiamy dziesięć wniosków, jakie płyną z tego turnieju.

Każdy chciał zdobyć puchar: emocje od pierwszego dnia turnieju

Jeszcze przed rozpoczęciem turnieju można się było spodziewać sporych emocji. Tak prezentował się jego program:

  • KING SZCZECIN – PGE SPÓJNIA STARGARD
  • POLSKI CUKIER START LUBLIN – LEGIA WARSZAWA
  • BM STAL OSTRÓW WIELKOPOLSKI – ANWIL WŁOCŁAWEK
  • WKS ŚLĄSK WROCŁAW – TREFL SOPOT

Zestawienie ćwierćfinałów powodowało, że w żadnej z par nie było wyraźnego faworyta. Już pierwszy dzień rywalizacji przyniósł zaskakujące rozstrzygnięcia. W derbach województwa zachodniopomorskiego lepsza okazała się PGE Spójnia Stargard, która pokonała King Szczecin. Co prawda obie drużyny prezentują zbliżony poziom, to podopieczni Arkadiusza Miłoszewskiego startowali z lepszej pozycji, ponieważ w ostatnim czasie byli w świetnej formie. Stargardzianie przełamali jednak kompleks lokalnego rywala i dość niespodziewanie zameldowali się w półfinale. Niespodziankę jeszcze większego kalibru sprawili gospodarze, eliminując Legię Warszawa. Drugi dzień rywalizacji to zestawienie, w którym każde rozstrzygnięcie było możliwe. Ostatecznie swoje spotkania wygrały Anwil i Trefl, tworząc parę półfinałową. Gdy wydawało się, że Start wyczerpał limit szczęścia, to znów zaszokował koszykarską Polskę. Nie dał szans Spójni i drugi rok z rzędu zameldował się w finale. Drugi półfinał to już prawdziwa eksplozja emocji. Trefl kontrolował sytuację, ale Anwil za każdym razem wracał do gry. Dwie dogrywki, niesamowity Garrett Nevels (pkt. (12/24 z gry), 13 zb, 3 as, 2 straty 2 bloki) i promocja koszykówki w najlepszym wydaniu, okraszona awansem Trefla. Sam finał stał na nieco niższym poziomie, głównie ze względu na zmęczenie obu drużyn. Ogólnie tegoroczny Puchar Polski wypadł lepiej niż rok temu.

Lublin to nie jest dobre miejsce

Od trzech lat Puchar Polski odbywał się w Lublinie. Wybór lokalizacji od początku budził kontrowersje i był podyktowany względami sponsorskimi. Do imprezy sporo dorzucił lokalny samorząd. Patrząc tylko pod kontem budowania marki, był to wybór nieracjonalny. Zamiast koszykarskiego święta mieliśmy puste trybuny. Można sobie tylko wyobrazić, jak to wydarzenie wyglądałoby w miastach, gdzie koszykówka coś znaczy. Ci, którzy liczyli na dobrą zmianę, mogą czuć się rozczarowani, gdyż na kolejne trzy lata Puchar Polski przenosi się do Sosnowca, czyli do miejsca, w którym basket także nie jest dominującą dyscypliną. Zatem szykuje się powtórka z rozrywki.

Start znów w finale

O ile Lublin średnio sprawdził się w roli organizatora turnieju, o tyle koszykarze Startu po raz kolejny stanęli na wysokości zadania. Drugi rok z rzędu zameldowali się w finale. Grali z pomysłem, energetycznie, pozostawiając po sobie pozytywne wrażenie, które powinno zaowocować w przyszłości.

Śląsk dalej w potężnym kryzysie

Śląsk przyjechał do Lublina, będąc w potężnym kryzysie. Osłabiony kadrowo nie był w stanie pokonać Trefla. W klubie zdają sobie sprawę z wagi problemu, zapowiadając konieczność zdefiniowania drużyny na nowo.

Anwil staje na nogi

Anwil Włocławek był o jeden rzut od awansu do finału. Już to pokazuje, że niedawny kryzys ekipy Przemysława Frasunkiewicza to już przeszłość. Zespół na nowo zbudował wewnętrzną hierarchię, a dodane elementy zdają się pasować do układanki.

Konkursy nie pasują do Pucharu Polski

Nieodłącznym elementem Puchar Polski są konkursy: Pekao S.A. Konkurs Wsadów i Aerowatch Konkurs Rzutów za 3 Punkty. Choć ich poziom był wyższy niż rok temu, to nadal jest to element, który nie pasuje do tej imprezy. Charakterystyczny bardziej dla meczu gwiazd niż dla walki o krajowy puchar. Produkt być może dobrze opakowany, ale zwyczajnie nie na tę okazję.

Brakowało Adama Romańskiego

Podczas tegorocznego Pucharu Polski za mikrofonem z powodu choroby zabrakło Adama Romańskiego. Zastąpili go Tomasz Jankowski i Łukasz Wiśniewski. Obaj są znani koszykarskim kibicom, ale w roli drugiego głosu. Tomasz Jankowski jako prowadzący narrację nie radzi już sobie tak swobodnie. Choć obu panom z każdym dniem szło lepiej, to ten turniej pokazał, jak dużą wartością dla transmisji jest Adam Romański, stając się postacią ikoniczną tak jak Dariusz Szpakowski dla piłki nożnej.

Technologia w służbie kibica

Tym, co wyróżnia Puchar Polski na tle ligowej szarzyzny, jest wykorzystanie nowych technologii. Trenerzy i sędziowie są na podsłuchu. To daje możliwość kibicom podglądania ich przy pracy. Dzięki temu można zobaczyć, jak tytaniczny wysiłek wykonują podczas meczu, co pozwala na właściwą ocenę poszczególnych sytuacji.

Trefl zgłasza mistrzowskie aspiracje

Prawdziwym wygranym Pucharu Polski jest Trefl Sopot. Sopocianie mieli bardzo trudną drogę do wygranej, a mimo to osiągnęli swój cel. Ogromna siła rażenia w ataku, odporność psychiczna i indywidualności, które nie zawodzą w kluczowych akcjach Do tego trener, który wszystko ma pod kontrolą i nie zna takiego słowa jak przypadek. Trefl zdobył 7. Puchar Polski. W zespole deklarują, że robota nie jest jeszcze zakończona, a kolejnym krokiem ma być walka o mistrzostwo Polski.

Liga zaczyna się od nowa: kto w uprzywilejowanej sytuacji?

Puchar Polski zawsze stanowi punkt odniesienia dla zmagań ligowych. Kryzys Śląska się pogłębia, Anwil staje na nogi, a na przód peletonu wysuwa się Trefl. Choć do decydujących rozstrzygnięć jeszcze daleko, to ligowa hierarchia ukształtowała się na nowo. Od teraz nic nie będzie takie samo, a walka o mistrzostwo rozpoczyna się od nowa i nie ma już tak wyraźnego faworyta, jakim przez dłuższy czas byli wrocławianie. To sprawia, że będzie ona jeszcze ciekawsza.

Przygotował: Oskar Struk

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Tenisowy kalendarz Huberta Hurkacza 2024. Gdzie zagra Polak?

Hubert Hurkacz to tenisista, który zagościł na stałe w czołówce prestiżowego rankingu ATP. Polak jest obecnie w czołowej "dziesiątce" i zrobi wszystko, by nie...

Gdzie grają na najwyższym poziomie? Druga edycja rankingu „Sporty drużynowe – najlepsze miasta w Polsce”!

Polacy lubią sportowe emocje i rozgrywki na najwyższym poziomie. Postanowiliśmy przyjrzeć się najpopularniejszym dyscyplinom drużynowym w Polsce i sprawdzić, w których polskich miasta gra...