STS KOD PROMOCYJNY

Arkadiusz Milik z kolejną bramką w barwach Juventusu Turyn

Autor: Łukasz Głębocki
Strona głównaPiłka nożnaPiłkarze za granicąArkadiusz Milik z kolejną bramką w barwach Juventusu Turyn

Znakomicie rozpoczęła się przygoda Arkadiusza Milika z Juventusem Turyn. Ma już na koncie dwa gole. Tym razem Polak trafił do siatki w 9. minucie meczu 5. kolejki Serie A. Juventus grał na wyjeździe z ACF Fiorentiną, a napastnik reprezentacji Polski po raz pierwszy wyszedł w podstawowym składzie swojej drużyny. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1, a zespół Polaka może mówić o sporym szczęściu. Rywale nie wykorzystali rzutu karnego oraz dużej przewagi w drugiej części gry. Juventus po rozegraniu pięciu meczów plasuje się na czwartym miejscu w Serie A, jednak kolejka wciąż gra. 

Milik strzelił gola brzuchem

Arkadiusz Milik po raz pierwszy wyszedł w podstawowym składzie Juventusu Turyn i szybko odpłacił się trenerowi za zaufanie. Napastnik kadry Czesława Michniewicza najlepiej zachował się w polu karnym rywali i z bliskiej odległości wepchnął piłkę do siatki strzałem brzuchem. W ten sposób w 9. minucie gry wykorzystał wstrzelenie piłki w pole bramkowe przez Serba Filipa Kosticia. Niestety popularne Juve z prowadzenia cieszyło się tylko 20 minut. Wówczas do wyrównania doprowadził Cristian Kouame. Tuż przed przerwą rzutu karnego dla Fiorentiny nie wykorzystał Luka Jović. Doskonale w bramce gości spisał się Mattia Perin, który zastępuje kontuzjowanego Wojciecha Szczęsnego

Polak niewidoczny w drugiej połowie

W drugiej połowie Arkadiusz Milik był zdecydowanie mniej widoczny. Wszystko dlatego, że jego koledzy ograniczyli się do rozpaczliwych ataków i bronienia wyniku. Było widać, że chcą zakończyć mecz jak najmniejszym nakładem sił. Napastnik rozegrał pełne 90 minut, a druga część gry w jego wykonaniu to przede wszystkim walka z obrońcami rywali i próba utrzymania piłki daleko od własnego pola karnego. W takiej sytuacji trudno było o stworzenie realnego zagrożenia pod bramką Fiorentiny. 

W barwach gospodarzy w 79. minucie na boisku pojawił się Szymon Żurkowski. Młody reprezentant Polski rozegrał kilkanaście minut, jednak niczym szczególnym się nie wyróżnił. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, a dla nas najważniejszą informacją jest kolejna bramka Arkadiusza Milika. To dobry prognostyk przed najbliższymi meczami kadry Czesława Michniewicza. 

ACF Fiorentina – Juventus FC 1:1 (1:1)

ZOBACZ TAKŻE: Serie A: gdzie oglądać

Łukasz Głębocki
Łukasz Głębocki
Od dziecka pasjonował mnie sport i nieprzerwanie trwa to do dziś. Przygodę z piłką nożną przerwały mi jednak urazy. Przez kilka lat pracowałem w piłkarskich gabinetach. Jestem absolwentem m.in. kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna i o sporcie mogę pisać, a także mówić godzinami.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Polacy w UFC, czyli kto reprezentuje biało-czerwone barwy w największej organizacji MMA na świecie

Marzeniem większości zawodników mieszanych sztuk walki jest angaż w federacji UFC. To największa i najbardziej prestiżowa organizacja MMA na świecie, w której występują tylko...

Polacy, którzy wygrali Ligę Mistrzów | Ilu wygrało LM, kto zagrał w finale?

Nie jest łatwo podnieść puchar za zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Ten może należeć tylko do najsilniejszych piłkarskich klubów, a tak się niestety składa, że...